Czy jem za mało? Oto moje codzienne menu... Agata, 18 l.

27.05.2017

Zaczęłam się odchudzać. Nie jakoś strasznie, bo aż tyle do zrzucenia nie mam, ale usłyszałam, że za bardzo się katuję. Podobno jem zdecydowanie za mało i przez to grozi mi anoreksja. Rodzice naprawdę się tym przejęli i nawet chcą mnie zaprowadzić do jakiegoś lekarza. Nie wiem zupełnie o co chodzi, bo ja naprawdę nie głoduję. Jem sporo, regularnie i same zdrowe rzeczy!

Jak można inaczej schudnąć, jak nie dietą? Ruszam się też trochę, ale najważniejsze jest właśnie jedzenie. Udało mi się odstawić słodycze, które uwielbiam. W zamian jem owoce i tym podobne rzeczy. Mięsa też raczej nie tykam, bo jest tłuste i w sumie rzadko kiedy mam na nie smak. Wzięłam się za siebie i nagle afera.

No to może Wy mi powiecie, czy naprawdę przesadzam? Mój codzienny jadłospis wygląda mniej więcej tak...

Na śniadanie jem kromkę pieczywa ryżowego z jakimś serkiem czy czymś takim, potem jeszcze jabłko albo mandarynki, na obiad trochę ryżu, surówka, do tego może odrobina chudego mięsa ale wolę rybę, na podwieczorek banan albo suszone owoce, a na kolację znowu pieczywo ryżowe z różnymi dodatkami. Czy to naprawdę aż tak mało? Czuję się pełna po tym jedzeniu, a przynajmniej wiem, że nie napchałam się pustymi kaloriami.

Nie odbiło mi i nie chcę się zagłodzić. Przykro mi, że niektórzy mnie o to podejrzewają. Mają w ogóle jakiś powód? Czy jak ktoś przechodzi na zdrową i pełnowartościową dietę, to od razu musi mieć anoreksję?

Napiszcie co myślicie o tym moim jedzeniu...

Agata

53 % tak
47 % nie

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 28.05.2017 11:59
Jeżeli uważasz, że to jest dla Ciebie dobre, nie czujesz się słaba ani ospała w ciągu dnia to okej. Każdy potrzebuje innej ilości jedzenia/kalorii. Ważne, żeby obserwować swój organizm i zwracać uwagę na sygnały jakie nam daje.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.05.2017 20:08
też się odchudzam ale staram się z głową :) ciężko mi powiedzieć ile chudnę bo się waha przez okres, chudnę około 1-2 kg na miesiąc a jem głównie tak: Mleko z corn flakes na śniadanie, na uczelni, marchew lub jabłko lub gruszka, kefir lub maślanka i nieraz serek wiejski, na obiad kasza gryczana lub ryż z rybą lub filetem, na kolacje to różnie nieraz jakaś jajecznica, jakiś owoc czy serek wiejski, nieraz sok zrobię sobie. Może się wydawać dużo ale średnio mi wychodzi 1700-1800 kcal, smażę na oleju kokosowym. Białka dużo dostarczam, nie dużo tłuszczu i odpowiednią ilość węglowodanów. Wszystko zapisuję w aplikacji i konsultuje z trenerem na siłowni :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.05.2017 10:15
Zdecydowanie za mało. W tej diecie brakuje wiele istotnych składników odżywczych. Najlepiej byłoby wybrać się do dietetyka i razem z nim rozpisać zbilansowaną, zdrową i smaczną dietę, by nie skończyło się to niedożywieniem i anemią. Dobrze jest dbać o wygląd swojego ciała ale trzeba też dbać o cały organizm :)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 27.05.2017 08:47
Zdecydowanie za mało. I zbyt monotonnie. Brakuje Ci białka. Schudnąc schudniesz ale konsekwencje będą opłakane. Wypadające włosy, anemia, brak miesiączki, zajechany metabolizm. Nie warto. Idź do dietetyka
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.05.2017 07:41
Zdecydowanie za mało! Kochana, ja 8 lat cierpiałam na zaburzenia odżywiania i wiem jaki to syf! Najlepsze lata mojego życia :( Uwierz mi, że dzisiaj nigdy bym tego nie zrobiła, a też zaczynałam od takich głupich diet i jadłam za mało :(
odpowiedz

Polecane dla Ciebie