Była żona brata znowu wychodzi za mąż. Czy mogę pójść na ten ślub? Katarzyna

16.02.2017

Proszę Was o radę w trudnej sytuacji rodzinnej. Jestem w ciężkim położeniu. Z jednej strony ta „prawdziwa” rodzina, z drugiej – także bliska mi osoba. Może w skrócie – mój brat ożenił się z Izą 5 lat temu. Byli młodzi i nie do końca wyszło tak, jak powinno. Chyba nie dorośli do wspólnego życia, podejmowania ważnych decyzji i brania odpowiedzialności za siebie. Miłość szybko ustąpiła miejsca nienawiści. Rozwiedli się i przynajmniej ja odetchnęłam z ulgą. Strasznie się męczyli.

Brat oczywiście zarzuca jej wszystko co najgorsze, ale prawda jest taka, że był beznadziejnym mężem i się do tego nie nadawał. No to wymyśla, że ona się puszczała, wyrzucała pieniądze w błoto, knuła przeciwko niemu itp. Wiem, że to nie jest prawda, ale jakieś niestworzone historie. Lubiłam jego żonę od zawsze i wcale mi to nie minęło. Chociaż kontakt nam się z oczywistych względów urwał. Teraz dostałam zaproszenie na jej ślub...

Wiedziałam, że szybko się z kimś związała i trudno mieć do niej pretensje. Od rozwodu minęło sporo czasu i młoda dziewczyna przecież musi sobie ułożyć życie na nowo. Spotkałam się z nimi kilka razy na mieście, facet wydaje się bardzo sympatyczny. Oczywiście nie opowiadałam o tym w domu, bo brat z nami mieszka i wpadłby w szał. Cieszę się, że biorą ten ślub i przynajmniej ona wreszcie zapomni o tym pierwszym małżeństwie. Chciałabym pójść, ale to się w końcu wyda i nie wiem co moja rodzina na to powie.

Większość z nich ma klapki na oczach. Wierzą w te chore wymysły brata na jej temat i traktują ją jak zwykłą szmatę. Ona na to nie zasłużyła. Z tym nic nie zrobię. Tylko, że jak się dowiedzą, że ja tam idę, to powiedzą, żezdradziłam rodzinę. Jestem tego pewna. I co teraz? Chyba muszę wybierać, bo nie potrafię tego pogodzić.

Wiem, że nie znacie całej sytuacji, ale co mogłam, opisałam szczerze. Nie ma tu żadnych innych nieporozumień i podtekstów. Moja rodzina nie ma do niej odrobiny szacunku, bo odważyła się na rozwód. Brat nie nadawał się na męża i jemu też się w tym małżeństwie nie podobało. Gdyby się na to nie zdecydowała, to wreszcie by się pozabijali i tak by się to skończyło.

No to iść czy nie?

Katarzyna

79 % tak
21 % nie

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 16.02.2017 08:01
Idź jak chcesz i się nie przejmuj rodziną bo może trochę pogadają i odpuszczą, zapomną. To, że Twojemu bratu z nią nie wyszło nie znaczy, że Ty też musisz z nią zerwać kontakty
odpowiedz
aaa (Ocena: 5) 16.02.2017 01:24
Trochę bez sensu, że się tak przejmujesz. Wiem, że to rodzina, ale skoro się lubicie to ja bym się nie przejmowała. Musisz sama stwierdzić czego chcesz i nie patrzeć na innych. Nawet jeśli ta kobieta byłaby winna w całości rozpadowi małżeństwa to przecież rodzina nie może ci zabraniać kontaktu z nią.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie