Brzydzę się korzystać z WC poza domem. Czy Wy też tak macie? Anonim

07.02.2017

Nie umiem sobie poradzić z jedną rzeczą. Może oszalałam? Każde wyjście z domu to dla mnie ogromny stres. Muszę się kilka razy wysikać, prawie na siłę, żeby móc się gdzieś ruszyć. Tylko schodzę po schodach w bloku i od razu mi się wydaje, że zaraz znowu mi się zachce. Idę dalej i wreszcie mnie to dopada. W szkole, na ulicy, w knajpie ze znajomymi. I nie wiem co wtedy ze sobą zrobić, bo brzydzę się publicznych toalet. W życiu bym tam nie weszła, a co dopiero usiąść na takiej brudnej desce klozetowej. U kogoś w domu jeszcze mogę skorzystać, ale na mieście nie ma mowy.

Od razu czuję odruchy wymiotne. Wyobrażam sobie, kto mógł tam siedzieć i co tam robił. Albo resztki czego mogą się znajdować na muszli. Od razu mi się odechciewa. Nawet jeśli łazienka byłaby dopiero co wysprzątana, ja i tak nie daję rady. Nic mnie nie zmusi do załatwienia się w takim miejscu, dlatego często skracam spotkania albo zrywam się ze szkoły, żeby sobie ulżyć w domu. Mam 19 lat i czuję się jak wariatka. Trudno mi być wesołą i spontaniczną...

Na szczęście szkoła już prawie za mną,  bo zaraz matura, ale co dalej? Przecież pójdę na studia, poznam nowych ludzi, będę z nimi wychodziła, może nawet zdarzy się jakiś wyjazd. I co wtedy? Czasami tak bardzo mi się chce sikać, że już mdleję. Trzymam na siłę i nawet ten ból nie sprawia, że lecę do pierwszej łazienki i robię swoje. Do publicznej, tak jak mówiłam, nawet nie wejdę. Strasznie mi to utrudnia życie. Czuję się dziwna, bo chyba nikt nie jest w stanie tego zrozumieć.

Piszę, bo chciałam sprawdzić, czy tylko ja tak mam. Może powinnam się z tym gdzieś zgłosić? Tylko tego mi brakowało, żeby psychiatra zajmował się moją WC-fobią...

Jak to z Wami jest?

Anonim

42 % tak
58 % nie

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.02.2017 09:11
1. Kup sobie w drogerii specjalne nakładki na toaletę, paczka nie kosztuje dużo, a ułatwia sprawę. No i żel antybakteryjny bez wody do rąk. Mnie częściej obrzydzają te oblepione pojemniki na mydło w łazienkach publicznych. 2. Przypuszczam, że jakieś 90 kobiet korzystających z toalet publicznych "sika na Małysza". Jak będziesz przytrzymywać mocz to nabawisz się piasku, albo nawet kamieni nerkowych. Żadna z nas nie cieszy się, kiedy ma skorzystać z publicznej toalety, ale to konieczność. Kiedy masz okres też środków higienicznych - podpasek czy tamponów nie zmieniasz przez 7-8 godzin?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.02.2017 08:53
Przesadzasz, przecież nie musisz siadać na publicznej toalecie, "na Małysza" się robi w miejscach publicznych toalet :P potem umyć ręce i po sprawie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie