Niestraszne im jesienne deszcze, zimowe pluchy, ani nawet najgłębsze kałuże. Wysokie, gumowe kalosze to absolutny hit zbliżającego się sezonu. Jednak tak jak torebka na łańcuszku najlepiej wygląda w duecie z logo Chanel, a czarne wysokie szpilki - z czerwoną podeszwą, tak jeśli jesienne kalosze, to tylko brytyjskiej marki Hunter.
Klasyczne Huntery z linii Original sięgają tuż pod kolano i wyposażone są w niewielki, zwężający się ku dołowi obcas, traperowato żłobioną podeszwę oraz klamrę ze sprzączką. Ich nieodłącznym elementem jest również czarne logo firmy wkomponowane w białe tło otoczone czerwoną lamówką.
Szeroki wybór Hunterów we wszystkich kolorach i rozmiarach znajdziecie na oficjalnej stronie marki. Ich ceny wahają się od 50 do 90 funtów, choć zdarzają się również modele (np. z limitowanej kolekcji Hunter&Jimmy Choo) kosztujące nawet 250 funtów!
My polecamy czarne, lakierowane Huntery z subtelnym połyskiem – pasują dosłownie do wszystkiego, a w odpowiednim towarzystwie (białej koszuli i klasycznych dżinsów) mogą uchodzić za eleganckie.
Lilka Tylman
Zobacz także: