Chyba nie było w tym sezonie pokazu, na którym nie pojawiłby się choć jeden futrzany element – szal, etola czy nakrycie głowy. Niekwestionowanym hitem stały się jednak długie, efektowne płaszcze (Alessandro Dell Acqua), futrzane kamizelki sięgające kolan (D&G, Max Mara) oraz skórzane kurtki wykańczane futrem wokół rękawów, przy szyi oraz na dole.
Równie popularne stały się tej zimy futrzane dodatki (Oscar de la Renta), śniegowe buty (Emilio Pucci) oraz torby. Te ostatnie, masowo pojawiły się w tegorocznych kolekcjach wielu polskich marek. Nam szczególnie spodobały się dwie z nich – czarna, geometryczna z firmy Kazar oraz biało-brązowa, bardziej elegancka, z Venezii. Obie torby są duże i na pewno świetnie sprawdziłyby się w wersji na co dzień, w komplecie z wysokimi kozakami i gustowną, skórzaną kurtką. Niestety, wykonano je z naturalnego końskiego włosia, co może odstraszać od ich zakupu. Kolejnym „ale" jest cena – oscyluje wokół 1000 zł.
Reasumując, torby są piękne i na pewno warte uwagi, jednak my wolimy nie narażać się PETA, a przy okazji nie nadwyrężać swojego portfela tak poważnym zakupem. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele doskonałych imitacji naturalnego futra i tylko prawdziwy spec jest w stanie rozpoznać różnicę, dlatego jeszcze dzisiaj udajemy się na torebkowe łowy, tym bardziej że właśnie rozpoczęły się promocje!