Większość kobiet już w dzieciństwie marzy o tym, aby wyjść za mąż. Nie ma w tym nic dziwnego – w końcu życie z ukochaną osobą jest o wiele bardziej przyjemne od ciągłej samotności. Tymczasem okazuje się, że… małżeństwo sprzyja nadwadze!
Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego na ponad 10 tys. osób przez Amerykańskie Stowarzyszenie Socjologiczne. Negatywnie na naszą sylwetkę i zdrowie wpływa jednak nie tylko ślub, ale także rozwód. Najwięcej przybieramy na wadze już po około 2 latach od zawarcia związku małżeńskiego i zaraz po definitywnym rozstaniu.
Eksperyment polegał na obserwowaniu wskaźnika masy ciała (BMI) badanych osób w latach 1986-2008 i ich stanu cywilnego. Następie porównano te wartości dla osób po ślubie i tych, które zdecydowały się na rozwód. W obydwu przypadkach można było zaobserwować systematyczne tycie.
Zjawisko dotyczy głównie kobiet, które szczególnie powinny mieć się na baczności. W ich przypadku małżeństwo zwiększa ryzyko niewielkiej nadwagi o 33 proc. i dużej nadwagi o aż 48 proc. Wzrost wagi charakterystyczny jest także dla rozwódek, u których ryzyko to wzrasta o 22 proc.
Mężczyźni nieco spokojniej reagują na życiowe zmiany, ale zbędne kilogramy dotyczą także ich. Po ślubie ryzyko nadwagi wzrasta u nich bowiem o 28 proc., a po rozstaniu o 21 proc.
Naukowcy mimo wszystko dodają, że u każdego człowieka wygląda to zupełnie inaczej i dla niektórych ślub czy rozwód mogą mieć wręcz zbawienny wpływ.
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Seks z nieznajomymi BEZ PREZERWATYWY - tak się bawimy na wakacjach!
Już wiadomo, skąd po wakacjach stwierdza się aż tyle ciąż.
10 SEXABSURDÓW, w które wierzą NASTOLATKI (Nic dziwnego, że zachodzą w ciążę!)
Z seksem eksperymentują nawet 13-latki. Niestety o płodności i chorobach przenoszonych drogą płciową wiedzą tyle co nic.