Z miłości do faceta jesteśmy w stanie wiele znieść. Tolerujemy jego brzydkie nawyki, niemiłą matkę, zapominalstwo i inne rzeczy, które nas drażnią, oraz wybaczamy ukochanemu grzechy z przeszłości. Jednak czasami nadchodzi taki moment, w którym mówimy sobie dość. Cierpliwość zaczyna wisieć na włosku, bo facet zawodzi w sprawach - z naszego punktu widzenia - ważnych. Wówczas wiele kobiet decyduje się na postawienie partnerowi ultimatum.
Kiedy facet dostaje wybór pomiędzy byciem w związku a zerwaniem, wie, że od tej decyzji zależy cała jego przyszłość. W niektórych przypadkach to go mobilizuje do działania i kobieta osiąga efekt, na którym jej zależało. Zdarzają się też sytuacje, że mężczyzna odmawia i odchodzi. Mimo wszystko jest to lepsze niż trwanie w niepewności i łudzenie się nadzieją.
Jednym z klasycznych przykładów jest żądanie przez kobietę deklaracji odnośnie przyszłości związku, czyli oświadczyny. Jeżeli ona pragnie większej stabilizacji, a może także dzieci, trudno jej się dziwić. Brak jednoznacznego zdania faceta pod tym względem jest nie w porządku. Ale przykładów sytuacji, w których partner dostaje ultimatum, jest o wiele więcej. Portal elitedaily.com opisał wyznania najodważniejszych z pań.
Czy stanowczość tych kobiet jest Waszym zdaniem uzasadniona? Czy postąpiłybyście podobnie?
Zobacz także: Kobieca, chuda czy wysportowana - jaka figura najbardziej podoba się facetom?
Fot. iStock
„Ona była miłą osobą, ale wiedziałem, że to nie ten typ, o którym chciałbym powiedzieć rodzicom – ważyła za dużo, wyglądała przeciętnie, nie miała stałego miejsca zamieszkania, pracowała jako kasjerka, porzuciła szkołę i rodziców, aby przeprowadzić się do innego miasta. Pomimo tego wciąż była od nich zależna w niektórych sprawach. Miałem świadomość, że rozwiązanie, aby im o niczym nie mówić, było kiepskie, ale widziałem wiele powodów przemawiających za milczeniem. Mógłbym powiedzieć na jej temat niewiele pozytywów. Pewnego dnia napisała do mnie wiadomość. Dowiedziałem się, że jeżeli nie powiem rodzicom, rzuci mnie. Chyba jednak zrozumiała, że zerwałbym z nią w tamtym momencie, bo po dwóch minutach przeprosiła mnie i wyznała, że jej reakcja była przesadzona. To w niczym nie pomogło. Po miesiącu i tak z nią zerwałem”.
„Moja eks powiedziała, że chce spróbować seksu z innym facetem i dała mi wybór: trójkąt albo tracę ją. Powiedziała, że i tak to zrobi, niezależnie od mojej decyzji. No i znalazła chętnego. Przysięgam, że gdybym tam był, złamałbym mu przyrodzenie”.
Fot. iStock
„Dałam mu ultimatum: rozstanie albo ślub. Ożenił się ze mną i uczynił mnie nieszczęśliwą. Nigdy więcej nie postawiłabym takiego żądania. Rozwiedliśmy się po dwóch latach”.
„Moja była od wielu lat wierciła mi dziurę w brzuchu, kiedy wreszcie pójdę na studia. Zaczynałem kilka razy i nigdy nie dotrwałem do końca. Studia nie są teraz potrzebne, nie wiem, dlaczego to było dla niej takie ważne. Miałem wrażenie, że się mnie wstydzi. Kiedy zagroziła rozstaniem, zgodziłem się na rozstanie. Nie żałuję!”.
„Moja dziewczyna jest starsza ode mnie o pięć lat i ma ogromne parcie na dziecko. Wspomina mi o nim już od trzech lat, a ja ciągle próbuję zyskać na czasie. Jestem trzydziestolatkiem i na razie nie spieszy mi się do ojcostwa. Ona z kolei twierdzi, że to ostatni dzwonek. Rozumiem ją, ale nie jestem gotowy na bycie ojcem. Jak dla mnie możemy jeszcze poczekać, a potem adoptować dziecko. Gdy to usłyszała, postawiła mi ultimatum. Dziecko albo rozstanie. Kocham ją i chcę dziecka, ale nie teraz. Co robić?”
Zoabcz także: „Chyba potrzebuję innego ciała. Moja żona bardzo zmieniła się po ślubie i już mnie nie pociąga...”
Fot. iStock
„Przyznaję, że moja mama nie ma łatwego charakteru i wymaga nieustannej opieki. Muszę u niej być dwa razy w tygodniu. Robię jej zakupy, sprzątam, czasami coś gotuję. Mam jeszcze brata, ale on mieszka za granicą, więc ktoś musi się zająć mamą. Nie oddam jej przecież do domu opieki. Bardzo bym chciał, żeby moja dziewczyna to zrozumiała, ale ona ciągle ma jakieś pretensje. Podobno poświęcam mamie za dużo czasu i to źle wpływa na nasz związek. Wydaje mi się, że chodzi przede wszystkim o brak sympatii. Mama i A. nigdy za sobą nie przepadały. Moja dziewczyna nie chciała jej ze mną odwiedzać, a ostatnia kazała wybierać pomiędzy sobą a matką. Jestem załamany. Kocham obie i bez żadnej nie wyobrażam sobie życia. Chyba jednak muszę wybrać mamę, bo ona wymaga mojej opieki i poświęciła tyle lat, aby mnie wychować”.
„Zanim zacząłem chodzić z moją dziewczyną, miałem przyjaciółkę. Znamy się od dzieciństwa. Nieraz wyciągnęła mnie z tarapatów, zresztą ja ją również. Nie sądziłem, że K. będzie miała z tym problem. Poprzednim dziewczynom nie przeszkadzała. Zdaniem mojej dziewczyny E. miesza pomiędzy nami i nastawia mnie przeciwko niej. Nic bardziej mylnego! To prawda, że E. lubi krytykować moje dziewczyny, zawsze to robiła, ale wiem, że dla mojego dobra. Przez jakiś czas ze względu na związek ograniczyłem z nią kontakt, ale potem wydało mi się to chore. Dlaczego mam rezygnować z przyjaciółki? K. powinna ją zaakceptować. E. jest dla mnie jak rodzona siostra. Niestety K. kilka dni temu postawiła mi ultimatum. Naprawdę nie wiem, kogo wybiorę”.