Szczere wyznania: Co Twój partner NAPRAWDĘ myśli o Twoim ciele?

5 odważnych kobiet postanowiło rozebrać się przed obiektywem i przekonać się, co o ich ciałach sądzą partnerzy.
Szczere wyznania: Co Twój partner NAPRAWDĘ myśli o Twoim ciele?
09.08.2014

Czy odważyłabyś się wprost zapytać swojego partnera o to, co tak naprawdę myśli o twoim nagim ciele? Które jego fragmenty podobają mu się najbardziej, a na które wolałby nie patrzeć? Pięć odważnych par postanowiło rozebrać się przed obiektywem i szczerze ze sobą porozmawiać właśnie na ten temat.

Co z tego wyszło? Przekonajcie się same!

Reakcja Adriana: Jestem dumny z mojego wzrostu i cieszę się, że Louise też się to podoba. O pośladkach nigdy mi nie wspominała, ale teraz wiem, że będę je eksponował w sypialni częściej.

Reakcja Louise: Naprawdę podobają mu się moje piersi? Ja uważam je za najgorszą część mojego ciała, bo przez kilka lat na przemian tyłam i chudłam, więc one też rozciągały się i kurczyły. No cóż, miło słyszeć, że prezentują się dla niego idealnie!

mark i karen

Fot. Daily Mail

Mark i Karen

Są małżeństwem od 6 lat, znają się w sumie od 11. Mają dwoje dzieci.

Mark: Moja żona ma bardzo kobiece ciało, które zawsze wydawało mi się niezwykle seksowne. Nie lubię wychudzonych kobiet, wyznaję zasadę, że kochanego ciałka nigdy dość. Wiem, że Karen ma kompleksy na punkcie swoich piersi. Po ciążach stały się nieco obwisłe, ale mnie i tak się podobają. Nie są ani za duże ani za małe, są w sam raz. Jednak moją ukochaną częścią jej ciała jest pupa. Pośladki mojej żony są naprawdę świetne!

Karen: Mark jest bardzo przystojnym facetem. To, co od wielu lat wprawia mnie w największy dreszcz, to jego jędrna pupcia. Chociaż zabrzmi to zabawnie, to zaraz za pośladkami, najbardziej urzekają mnie jego ciemne oczy. Magnetyzują mnie do dziś! W czasie 6 lat naszego małżeństwa raz zdarzyło mu się nieco przybrać na wadze, ale wtedy powiedziałam mu, że wolę kiedy jest bardziej zadbany i zaczął uprawiać sport. Dziś jego sylwetka prezentuje się naprawdę doskonale.

Reakcja Marka: Cieszę się, że po 11 latach znajomości Karen nadal uważa, że jestem atrakcyjny. Wiem, że nie podobał jej się mój wystający brzuszek, ale robię co mogę, żeby wyglądał tak, jak na początku naszego związku.

Reakcja Karen: To miłe, że Markowi podobają się moje piersi. Ja sama strasznie ich nie lubię. Chciałabym, żeby nie były takie obwisłe i żeby były o rozmiar większe. No ale cóż, ważne, że mąż jest z nich zadowolony!

adrian i louise

Fot. Daily Mail

Adrian i Louise

Spotykają się od 4 lat. Wspólnie wychowują czworo dorastających dzieci z poprzednich związków.

Adrian: Kiedy poznałem Louise, właśnie była w trakcie rozwodu. Jadła wtedy bardzo nieregularnie, była zbyt chuda. Teraz jest dwa razy okrąglejsza niż na początku znajomości i muszę przyznać, że… wygląda fantastycznie! Jej biust ma idealny kształt i rozmiar. Uwielbiam go! Najsłabszym „ogniwem” w ciele mojej ukochanej jest jej brzuch, bo zostały jej nieestetyczne rozstępy i blizny po dwóch ciążach. Nie zwracam jednak na to uwagi, bo sam mam niezły „bęben”.

Louise: W moim partnerze podoba mi się przede wszystkim to, że jest wysoki i ma długie nogi. Przez 4 lata naszego związku jego ciało prawie w ogóle się nie zmieniło, jednak nie lubię, kiedy za bardzo się objada i wyskakuje mu tłusty brzuszek. Za to jego pośladki… mmm poezja!

 

 

John i yasmin

Fot. Daily Mail

John i Yasmin

Są małżeństwem od ponad 30 lat. Mają dwoje dorosłych dzieci i dwie ukochane wnuczki.

John: W ciągu kilkudziesięciu lat naszego małżeństwa, żona nieco przybrała na wadze. Tłuszczyk skupił się jednak głównie na jej piersiach, więc nie narzekam! Ona co prawda mówi, że jej brzuch jest zbyt duży i obwisły w stosunku do jej chudych nóg, ale mnie jej ciało bardzo się podoba. Przede wszystkim zachwyca mnie jej delikatna skóra. Mam ochotę gładzić ją cały czas.

Yasmin: 30 lat temu John był szczupły i miał świetnie wyrzeźbioną klatkę piersiową. Do tego smukły, fajny tyłeczek… Niestety, przez te wszystkie lata nie odżywiał się zdrowo i sporo przytył. Oczywiście to nie zmienia faktu, że nadal go kocham. Teraz jest dla mnie słodkim misiem. Jedyne, co mi się nie podoba w jego ciele, to stopy! Chyba jego rodzice niezbyt zwracali na nie uwagę, bo wyglądają na nieco… zdeformowane.

Reakcja Johna: Cieszę się, że żona uważa mnie za misia do przytulania. Ja sam nigdy nie lubiłem swojego ciała i stóp. Teraz staram się nieco zrzucić na wadze, ale wiadomo – ciężko z tym.

Reakcja Yasmin: Wiedziałam, że John powie coś na temat mojej skóry. Zawsze powtarza mi, jaka jest cudowna w dotyku. To miłe, że nie zwraca uwagi na moje zbyt chude nogi.

Denise i christopher

Fot. Daily Mail

Christopher i Denise

Są małżeństwem od 17 lat. Wychowują troje dorastających dzieci z poprzednich związków.

Christopher: Kiedy poznaliśmy się 21 lat temu, Denise była okrąglejsza niż teraz. Oboje wtedy dużo jedliśmy i nieco się zaniedbaliśmy. Teraz jednak staramy się racjonalnie odżywiać. Moja żona ma perfekcyjne piersi i bardzo seksowną pupę. Uwielbiam jej dotykać, jest taka miła w dotyku. Najmniej podoba mi się brzuch Denise, a raczej brak jej talii.

Denise: Na początku naszego związku Christopher był bardzo szczupły. Potem nieco przytył (ja zresztą też), a następnie znów zaczął tracić na wadze. Kiedy był chudy, ostrzegłam go w końcu, że jeśli dalej będzie się katował dietami, przestanie być dla mnie sexy. Teraz wygląda naprawdę super, a jego skóra, mimo że mąż ma 60 lat, wciąż jest gładka i miła w dotyku. Jedyne, co bym w nim zmieniła, to tłuszczyk na ramionach. Mogłoby być go nieco mniej. Za to za jego pośladki dałabym się pokroić!

Reakcja Christophera: Denise nigdy nie mówi mi nic na temat mojego ciała, dlatego przyjemnie usłyszeć, że uważa je za atrakcyjne. Wiem, że nie podobało jej się, gdy byłem zbyt szczupły, ale teraz rzeczywiście wyglądam już dobrze.

Reakcja Denise: Jestem przeszczęśliwa, że Chrisowi podoba się moje ciało! Tak samo jak on uważam, że mój biust prezentuje się całkiem ładnie. Mając 58 lat czuję się bardziej atrakcyjna niż wtedy, gdy miałam 20.

Keiran i deborah

Fot. Daily Mail

Keiran i Deborah

Są małżeństwem od 3 lat. Mieszkają w Loughton w hrabstwie Essex.

Keiran: Moja żona ma piękny oliwkowy kolor skóry. Jej figura jest doskonała – zgrabne nogi, śliczne, kształtne pośladki, no i piersi! Coś fantastycznego! Deborah nosi miseczkę B, ale rozmiar biustu pasuje do jej smukłej sylwetki. Ona zawsze narzeka na fałdki między piersiami a brzuchem, ale ja nie widzę w nich nic złego. Moja żona jest absolutnie najpiękniejsza kobietą na świecie.

Deborah: Uwielbiam rude włosy mojego męża i jego jasną skórę. Jest zupełnie inna od mojej i właśnie dlatego tak bardzo mi się podoba. Poza tym Keiran jest wysoki, smukły i ma jędrną pupę. Jedyne, co bym w nim zmieniła, to jego szyja. Jest stanowczo za długa!

Reakcja Keirana: Super, że podobam się mojej żonie. Pewnie wynika to z tego, że jesteśmy dopiero 3 lata po ślubie i nadal szaleńczo się kochamy. Kiedy w przyszłości zacznę się starzeć lub zaniedbywać, zapewne Deborah będzie pierwszą osobą, która zacznie krytykować mój wygląd. I dobrze, bo chcę być dla niej atrakcyjny jak najdłużej!

Reakcja Deborah: Właśnie dlatego go poślubiłam… Bo jest we mnie wpatrzony jak w obrazek! Nie widzi żadnych moich wad, to naprawdę słodkie. Jest bardzo kochany!

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 4.8 / 5
nn (Ocena: 5) 10.08.2014 17:46
pierwsza fotografia, babka mówi że facet jest za gruby...gość chudnie dla niej, a ona dalej jest tłustą świnią, dobra jest nie ma co :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 09.08.2014 21:51
ten sam artykul byl dokladnie w 2011 roku, jestescie srednio oryginalni ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2014 14:58
Strasznie to słodkie :) Fajny artykuł
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2014 12:20
Przeraża mnie ten etap życia... Wiem, że jest to normalne ale ja nie chcę tak skonczyć, zamartwiać się co facet we mnie lubi a co nie, patrzeć jak moje ciało brzydnie i jak mój facet zaczyna oglądać się za innymi ...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2014 12:01
Mój facet wprost mówi ze nie podoba mu sie moje cialo :)
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie