Najnowsze badania dowodzą, że mężczyzna wcale nie musi stawać na głowie, by wybranka zgodziła się na zaspokojenie go oralnie. Co więcej, miłość francuska jest już tak popularna, że niektórym panom zdążyła ona… spowszednieć.
Skąd to stwierdzenie? Aż 50% ankietowanych uważa, że seks oralny ma mniej intymny charakter, niż stosunek. Specjaliści przeprowadzający badania twierdzą, że wniosek jest prosty – pieszczoty oralne to nowoczesna forma pocałunku na dobranoc.
Jak widać, jesteśmy świadkami swego rodzaju rewolucji seksualnej. Ciekawe, który rodzaj pieszczot jako kolejny straci na znaczeniu.
SŻ