Już antyczni Grecy zaobserwowali, że pełne pasji kobiety pozbawione seksu (dziewice, wdowy, niezaspokojone żony, kapłanki) przejawiają niepokojące symptomy humorzastości, bezsenności, braku apetytu i histerii. Jako lekarstwo, słynny medyk Hipokrates polecał swoim uczniom dotykanie organów płciowych, wywołujące terapeutyczną przyjemność. Jednak dopiero tysiące lat później wymyślono coś, co zagwarantowało kobiecie (obok seksu, rzecz jasna) maksymalną rozkosz – wibratory.
Dzisiaj są one jedną z najpopularniejszych zabawek erotycznych, sprawdzających się nie tylko w chwilach dojmującej samotności, ale również podczas miłosnych igraszek z partnerem. Nic więc dziwnego, że ich twórcy poszukują nowych, rewolucyjnych rozwiązań, nierzadko zamieniających urządzenia w designerskie zabawki. Specjalnie dla was wzięłyśmy pod lupę wszystkie intensywnie drgające nowości - inteligentne i rozkoszne wibratory, które odkryją każdą, nawet najbardziej skomplikowaną drogę do orgazmicznej przyjemności!
Prysznicowy wibrator składa się z rury prysznicowej (podłączanej w miejscu słuchawki prysznicowej), zakończonej penisem ze specjalnymi dziurkami, z których wydostaje się woda. Siłą wodnych strumieni można sterować, programując ją w zależności od indywidualnych potrzeb i oczekiwań. Jak zapewnia producent,prysznicowy wibrator gwarantuje różnorodne doznania oraz doskonałą pobudkę podczas porannej kąpieli. Jego cena wynosi 118,90 zł i kupisz go za pośrednictwem internetowego sklepu Intymność.pl.
OhMiBod to wibrator idealny dla miłośniczek dobrej muzyki! Jego drgania dostosowują się do twoich ulubionych rytmów odtwarzanych przez iPod, mp4 albo każde inne urządzenie posiadające słuchawkowe wejście audio. Jeśli jednak nie będziesz miała pod ręką sprzętu muzycznego, wystarczy, że zasilisz go bateriami i już możesz cieszyć się właściwościami standardowego wibratora z siedmioma poziomami szybkości. OhMiBod dostępny jest w różnych kształtach i kosztuje 69 (!) dolarów.
SaSi nie jest zwykłym wibratorem, a urządzeniem ze sztuczną inteligencją, która zapamiętuje ścieżkę rozkoszy. Jego działanie nie ogranicza się do on i off, ponieważ posiada wbudowaną kontrolę drgań oraz zmiany prędkości. Ścieżkę, którą zapamięta, będzie od czasu do czasu modyfikował, tak aby nie popaść w rutynę i nie oferować cały czas tego samego. Jak twierdzą miłośniczki SaSi, urządzenie dostosowuje się do indywidualnych upodobań już po kilku użyciach, a dzięki swojej sztucznej inteligencji będzie wiedziało, co sprawia ci największą przyjemność i w jakich proporcjach. Jeśli jednak będziesz chciała skorzystać z gotowej drogi do orgazmu, masz do wyboru 10 bardzo przyjemnych programów... SaSi kosztuje 185 dolarów. Szukaj go w amerykańskich sklepach internetowych.
Całuśny wibrator w kształcie pomadki to kompaktowy stymulator w wersji mini. Jego rozmiar i wygląd, do złudzenia przypominające ogniście czerwoną szminkę, zapewnią ci komfort i dyskrecję oraz pozwolą mieć go zawsze przy sobie. Drgania uruchamiają się przy wysunięciu pomadki z opakowania, zapewniając ci szaleńczo rozkoszne, silne, ale ciche wibracje. Pomadkowy stymulator kosztuje około 60 zł i możesz go kupić za pośrednictwem polskich sklepów internetowych.
Zobacz także:
Nadia Tyszkiewicz