Dobra wiadomość jest taka, że mężczyźni jednak są romantykami. Złe wieści to natomiast ostrzeżenie: jeśli nie oczarujesz ich swoją osobą od pierwszej chwili, marne szanse na związek.
Psychologowie, którzy jak wiadomo uwielbiają tematy powiązane ze sprawami damsko-męskimi, tym razem sprawdzili, ilu randek potrzebują przybysze z Marsa, a ilu my Wenusjanki, aby się zakochać.
Okazuje się, że my jesteśmy wyjątkowe odporne na wpływ pierwszego, pozytywnego wrażenia. Aby uznać, że to może być ten jedyny potrzebujemy aż sześciu spotkań! Do tego każde zachowanie partnera analizujemy z rodziną i przyjaciółmi, nie polegając na własnych przeczuciach.
Mężczyźni są bardziej kochliwi. Po pierwsze aż 25% panów wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia oraz uważa, że jej kiedyś uległo. Pozostali potrzebują maksymalnie trzech spotkań, żeby uznać, że to właśnie TA kobieta.
Przy okazji badań wypłynęły także niezmiernie interesujące fakty dotyczące naszych wcześniejszych związków. Panowie obliczają, że tak naprawdę byli zakochani trzy razy w życiu, a wielu z nich żałuje utraty pierwszej miłości, przypuszczając że z nią byliby bardziej szczęśliwi niż z obecną partnerką. My natomiast nie tęsknimy za byłymi, ale regularnie inwigilujemy w sieci ich oraz ich obecne dziewczyny.
Zgadza się?
Natasza Lasky
Zobacz także: