Po co facetowi kochanka?

Dlaczego Twój mężczyzna decyduje się na skok w bok? Powodów może być bardzo wiele…
Po co facetowi kochanka?
Fot. Thinkstock
13.03.2017

Kilka miesięcy temu Daria dowiedziała się, że mąż ma kochankę. Ta informacja stanowiła dla niej szok, ponieważ do tamtej pory uchodzili za świetne małżeństwo. „Wszyscy znajomi dawali nas za wzór, że jesteśmy dla siebie stworzeni, że idealnie do siebie pasujemy, jak te dwie połówki pomarańczy. I nagle to wszystko rozpadło się jak domek z kart” – opowiada młoda kobieta.

Paweł przyznał się do zdrady, ale poprosił żonę o jeszcze jedną szansę. I ją otrzymał, choć Daria nie ukrywa, że ich związek nie jest już taki jak wcześniej. „Niby staramy się żyć normalnie, chodzimy do kina i restauracji, w zimie byliśmy w górach i szaleliśmy na nartach, ale to coś, co kiedyś nas łączyło, pękło. Trudno nagle zapomnieć, że ukochany mężczyzna bzykał się z inną kobietą” – twierdzi. „I cały czas próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego Paweł to zrobił, skoro zawsze twierdził, że jest szczęśliwy w małżeństwie. Próbowałam wyciągnąć to od niego, ale wymiguje się od odpowiedzi. I nadal nie wiem, po co mu była ta kochanka” – dodaje Daria.

Romantyczka, żebraczka, egoistka... Jakim typem partnerki jesteś?

Takie pytanie stawia sobie wiele Polek, bo generalnie zdradzamy coraz częściej. Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego, autora raportu „Seksualność Polaków na początku XXI wieku” wynika, że 17 proc. kobiet i 28 proc. mężczyzn ma problem z dochowaniem wierności. To wciąż mniejszy odsetek w porównaniu z innymi państwami – Wielką Brytanią, Francją czy Stanami Zjednoczonymi, ale tendencja jest zdecydowanie rosnąca. „Muszę zaznaczyć, że dane z mojego raportu mogą nie w pełni oddawać rzeczywistość. Niektórzy badani mają bowiem opory, by otwarcie przyznać się do skoku w bok” – przyznaje prof. Izdebski.

Powodów niewierności może być bardzo wiele, poczynając od… genetyki. Zdaniem niektórych naukowców skłonność do zdrady mamy bowiem zaprogramowaną, a odpowiada za to gen V1aR. To on ma wpływać na funkcjonowanie receptora wazopresyny, czyli hormonu decydującego w istotnym stopniu o zachowaniach społecznych, łączeniu się w pary i seksualnym przywiązaniu.

Szwedzcy badacze przeprowadzili eksperyment na dwóch gatunkach norników: polnym i preriowym. Samce pierwszego, jak większość ssaków, lubią często zmieniać partnerki, natomiast norniki preriowe są monogamiczne – gdy jeden z partnerów umiera, drugi decyduje się na dożywotnią abstynencję seksualną. Co się okazało? Gruczoły nornika preriowego wydzielają znacznie więcej wazopresyny niż w przypadku jego polnego kuzyna. Gdy naukowcy zmodyfikowali gen receptora wazopresyny u samców nornika polnego, stały się one nagle monogamistami.

Według naukowców wazopresyna podobnie działa na mężczyzn. Zespół pod kierownictwem Hasse Waluma przebadał 552 heteroseksualnych panów. Okazało się, że im więcej kopii genu receptora wazopresyny ma mężczyzna, tym słabszy wpływ wywiera hormon na mózg, co w konsekwencji zwiększa ryzyko konfliktów w związkach oraz zdrady.

zdrada

Fot. Thinkstock

Skłonność do szukania kochanki może też niekiedy wynikać z naturalnego instynktu. Mężczyzna podświadomie dąży bowiem  do „wyprodukowania” jak największej liczby zdrowego potomstwa, a cel może osiągnąć przez zdobywanie kolejnych partnerek.

Zdrad dokonują zazwyczaj faceci, którzy czują się odrzuceni i niezrozumiani, mają liczne kompleksy oraz żyją w przekonaniu, że są gorsi od innych. Także skrywane przed partnerką potrzeby seksualne mogą stać się przyczyną frustracji i wywoływać chęć poszukiwania wrażeń poza związkiem.

Wielu mężczyzna marzy o gorącym trójkącie, eksperymentach z erotycznymi gadżetami (wibratorami, kosmetykami, żelami czy kulkami dopochwowymi) albo o kobiecej dominacji w łóżku. Chętnie zmieniliby się w potulnego baranka, dali związać, a nawet lekko potarmosić, jednak nie zdradzają swoich potrzeb, uznając, że to zaprzecza stereotypowi „męskości”. Często fantazjują również o przebraniu partnerki za pielęgniarkę, policjantkę, pokojówkę czy stewardessę. „Nawet 60-70 procent lubi łóżkowe przebieranki” – twierdzi w „Super Expressie” znany seksuolog Stanisław Dulko.

Mężczyźni jednak często nie mają odwagi ujawnić tych fantazji przed stałą partnerką, szukając szans na ich realizację w ramionach innej kobiety. Zdrada może być też konsekwencją kryzysu wieku średniego, który dopada coraz młodszych facetów, nawet 30-35-letnich.  Uświadamiają sobie wówczas, że tkwią w monotonnym związku z partnerką, która jest odległa od młodzieńczych marzeń.

Mężczyzna czuje, że czegoś mu brakuje, za czymś ważnym tęskni, chciałby doświadczyć siebie nieznanego. Co wtedy robi? Popada w przygnębienie, topi smutki w alkoholu, odcina się od życia towarzyskiego. Albo wręcz przeciwnie – kupuje nowe ciuchy, zaczyna o siebie obsesyjnie dbać, spędzając godziny na siłowni albo w gabinetach kosmetycznych czy sprawia sobie sportowy samochód, nieprzypadkowo kryzys wieku średniego bywa nazywany „syndromem czerwonego ferrari”.

Natomiast jeden na pięciu przeżywających go facetów decyduje się na „skok w bok” lub nawet porzucenie dotychczasowej partnerki dla młodszej kobiety. W ten sposób udowadnia sam sobie, że wciąż jest sprawny i potrafi – w jego mniemaniu skutecznie – uciec przed starością.

zdrada

Fot. Thinkstock

Kochanka ma zwykle zapewnić mężczyźnie poczucie dowartościowania, ale bywa z tym różnie, o czym przekonują się nawet gwiazdorzy. Na przykład Leonardo DiCaprio, który uchodzi za bardzo skutecznego łamacza kobiecych serc. Okazuje się jednak, że aktor nie jest zbyt dobrym kochankiem. Przynajmniej tak twierdzi Bobbie Brown, gwiazda reality show „Ex-Wives of Rock”, która na łamach „Star Magazine” ujawniła szczegóły romansu z aktorem.

„Kiedy rozpięłam mu spodnie, zdębiałam. Był jak Titanic! Niestety, seks z nim był krótki jak zwiastun filmowy. Wytrzymywał minutę. Prosił bym poczekała i nie ruszała się. Mówił, że musimy nieco zwolnić. I nagle było już po wszystkim” – opisuje Bobbie Brown.

Także słynny piłkarz Cristiano Ronaldo stanowi obiekt westchnień tysięcy kobiet, zazdroszczących partnerkom przystojnego Portugalczyka. A może nie ma czego? Brytyjska celebrytka Jasmine Lennard kilka lat temu miała romans z gwiazdorem. Para poznała się w klubie nocnym w Los Angeles i już po kilku godzinach wylądowała w łóżku. „Rozmiar ma imponujący, ale kochankiem jest kiepskim. Przez cały czas zastanawiałam się tylko, kiedy to się skończy... Na szczęście skończyło się dość szybko” – opisywała Jasmine Lennard.

Jeśli masz te 10 cech, Twój facet jest szczęściarzem!

RAF

Polecane wideo

Komentarze (6)
Ocena: 4.5 / 5
figo tagot (Ocena: 4) 13.03.2017 23:44
Jak to mawiał klasyk: "chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić"
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.03.2017 15:59
nigdy nie miałam partnera, który byłby mi wierny. Jeden zdradził mnie po 4 miesiącach związku, drugi po dwóch latach, a trzeci tuż po ślubie - o czym dowiedziałam się niedawno. Nie rozpaczam, bo chyba się tego spodziewałam. Raczej nie ma wiernych facetów. Każdy prędzej czy później skoczy w bok. Im szybciej to zrozumiecie, tym mniej was będzie bolało.
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie