12 sytuacji, które znasz aż za dobrze, jeśli masz chłopaka i wciąż mieszkasz z rodzicami

Życie pod jednym dachem z mamą i tatą nie ułatwia budowania związku.
12 sytuacji, które znasz aż za dobrze, jeśli masz chłopaka i wciąż mieszkasz z rodzicami
Fot. iStock
10.01.2017

Miłość to fantastyczna sprawa. Pod warunkiem, że twój partner jest zawsze na wyciągnięcie ręki i możecie cieszyć się każdą chwilą razem. To jednak nie zawsze możliwe. Często wchodzimy w relację, kiedy nie jesteśmy jeszcze do końca samodzielne. A randkowanie, kiedy mieszkasz z rodzicami, wiąże się z wieloma trudnościami. Oni wciąż mają na ciebie ogromny wpływ i nie jest powiedziane, że także pokochają twojego chłopaka.

Dochodzi do sytuacji, kiedy najswobodniej czujecie się poza domem, a żeby spędzić razem noc i cieszyć się porankiem w swoich ramionach - wypadałoby chyba wynająć pokój w hotelu. Jeśli on też żyje pod jednym dachem z mamą i tatą - czasami to jedyne rozwiązanie. Wasz związek staje się zakładnikiem braku intymności i pełnej swobody. Wciąż musicie kalkulować i improwizować. Na dłuższą metę może to być bardzo męczące…

Z czym musisz się liczyć, jeśli jesteś w podobnej sytuacji?

Zobacz również: 15 rzeczy, które MUSICIE razem zrobić, zanim pomyślicie o ślubie

 

problemy w związku

fot. Thinkstock

Wspólna noc urasta do rangi święta

W „normalnych” związkach to całkowicie naturalne, że sypiamy ze sobą, kiedy mamy na to ochotę. Z rodzicami za ścianą to może się nie udać. Pary takie szukają każdej możliwej okazji na chwilę bliskości bez świadków i trudno oczekiwać, by było to częściej, niż raz na tydzień.

Rodzice ustalają zasady

To od ich dobrej woli zależy, jak często chłopak może cię odwiedzać i czy pozwolą mu przenocować w waszym domu. Szanse na to są niewielkie. Oni chcą świętego spokoju i myślą, że oddzielając was od siebie, zmniejszają ryzyko ewentualnej wpadki.

problemy w związku

fot. Thinkstock

Zazdrościsz wszystkim, którzy są w innej sytuacji

Ludzie mają różne marzenia, ale ty w tym momencie myślisz tylko o jednym - chciałabym być już na swoim i gościć chłopaka, kiedy tylko mam na to ochotę. Najlepiej z nim zamieszkać. Z podziwem patrzysz na znajomych, którym się to udało. A frustracja narasta.

Rodzice wiedzą o was wszystko

Prędzej czy później dojdziesz do wniosku, że twój związek to wcale nie para, ale kwadrat. Musisz się tłumaczyć rodzicom z tego, gdzie wychodzisz, widzą kiedy wracasz, decydują o tym, czy możesz się widywać z chłopakiem i o wszystko się wypytują.

problemy w związku

fot. Thinkstock

Zaczynasz coraz więcej kłamać

Jeśli rodzice cię nie wspierają i mają jakieś „ale” do twojego partnera - to będzie konieczne. Myślisz, że nie zrozumieją twoich ciągłych spotkań z nim, więc na wszelki wypadek zaczniesz wymyślać inne historie. Idziesz do biblioteki, koleżanki, kościoła. A oni i tak w to nie uwierzą.

Obawiasz się, że to nie przetrwa

Zazdrość jest normalną sprawą, ale w tej sytuacji ma szczególne uzasadnienie. Twój chłopak może się wreszcie zmęczyć tymi podchodami i ewentualną niechęcią rodziców. Wtedy znajdzie sobie inną, która jest bardziej samodzielna, a randkowanie z nią nie przypomina toru z przeszkodami.

Zobacz również: Taka muzyka to najlepsza antykoncepcja. Lista piosenek, które odbierają ochotę na seks!

problemy w związku

fot. Thinkstock

Żyjesz wyobrażeniami

Niewiele więcej ci pozostaje. Wciąż rozmyślasz nad tym, co by było, gdyby… Gdybyś mogła spędzić z nim całą noc, nie musiała wracać do domu, rodzice nie zadawaliby tylu pytań. To wszystko jest tak nierealne, że przypomina bajkę.

Nie masz przestrzeni

Życie z rodzicami pod jednym dachem oznacza, że ciągle masz ich obok siebie. O zamknięciu się w pokoju zapomnij, bo prędzej czy później znajdą powód, żeby tam zajrzeć. Cały czas czujesz się obserwowana i podsłuchiwana. A kiedy jest u ciebie chłopak - to nawet uzasadnione.

problemy w związku

fot. Thinkstock

On zaczyna unikać spotkań

Jeśli rodzice nie za bardzo polubili twojego chłopaka lub z góry go przekreślili, bo tak pojmują troskę o córkę - sprawy zaczynają się coraz bardziej komplikować. On to natychmiast wyczuje i będzie miał coraz mniejszą ochotę na to, żeby was odwiedzać. Unikając ich, przy okazji osłabia wasz związek.

Nie możesz nic planować

To przywilej osób całkowicie samodzielnych, a ty do takich nie należysz. Trudno ci pisać scenariusze, skoro nie wiesz, co wydarzy się za 5 minut, a każdy twój krok zależy od widzimisię rodziców. Naprawdę wszystko zależy od nich. Dobry pomysł nie wystarczy - oni jeszcze muszą się na to zgodzić.

problemy w związku

fot. Thinkstock

Wykorzystujesz każdy moment, kiedy nie ma ich w domu

Jesteś jak szpieg. Podsłuchujesz ich rozmowy i próbujesz przewidzieć, kiedy wreszcie znikną z twojego pola widzenia. Idą na zakupy? 2 godziny wolności. Imieniny u cioci? Może nawet 4. Twoje randki zaczynają przypominać schadzki. Plan spotkań zależy wyłącznie od trybu życia mamy i taty.

Myślisz, że to nigdy się nie skończy

Nie ma co zakładać najgorszego. Prędzej czy później oni dadzą ci więcej swobody. Muszą się przyzwyczaić, że ty i twój chłopak jesteście nierozłączni, a ich opór na niewiele się zdaje. A nawet jeśli nie dojdą do takich wniosków - twoja wyprowadzka z domu to wcale nie science fiction. Wreszcie nadejdzie taki moment.

Zobacz również: 7 rzeczy, które robią nieszczęśliwe pary

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 3.86 / 5
gość (Ocena: 5) 11.01.2017 00:40
Jak czytam takie rzeczy to smiac mi sie chce, z moim ex bylam 10 lat i co roku slyszalam ze tak tak juz za chwile sie wyprowadzimy. Zawsze znajdywal wymowke a poza tym zarabial tak marnie ze musialabym go zywic i ubierac. Pamietam te chwile planow i marzen jak to wprowadzamy sie do wlasnego M. Wielogodzinne kalkulacje finansowe. Tak zlecialo 10 lat i ani dnia mieszkania razem. Rozstalam sie z ex w sierpniu pare lat temu, we wrzesniu przypadkiem poznalam nowego partnera a juz w marcu mieszkalismy razem. I mieszkamy zgodnie do dzis :-) nie trzeba bylo nic kalkulowac ani prowadzic debat. To sie po prostu stalo. I mam swoje wysnione posciele i bibeloty domowe :-)
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 10.01.2017 21:06
Ale brednie, żaden z tych podpunktów się nie sprawdza, mimo że mieszkam u rodziców. Artykuł dotyczy chyba tylko nastolatek mieszkających z rodzicami i to nie wszystkich.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 10.01.2017 08:48
no dobra najpierw opisywane jest spanie ze sobą czyli związek osób dorosłych a za chwilę że każdy plan zależy od "widzimisię" rodziców. To ten artykuł dotyczy związku osób jakoś dorosłych czy 13-latków? Nic tu nie ma sensu a jeżeli ma to ktoś ma chyba bardzo toksycznych rodziców.
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie