Sztuka flirtowania to wyższa szkoła jazdy. Przekonujemy się o tym na każdym kroku, kiedy zauroczony nami mężczyzna próbuje nas uwodzić oklepanymi komplementami. Wystarczy wspomnieć kilka nieśmiertelnych tekstów, które dla większości z nas wydają się bardziej żenujące, niż urocze.
„Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść przed tobą jeszcze raz?”, „Bolało, jak spadałaś z nieba?” czy „Masz mapę? - Po co ci mapa? - Bo zagubiłem się w twoich oczach” zwyczajnie na nas nie działają. Ewentualnie wywołują uśmiech politowania. Wiele wskazuje na to, że panowie jeszcze o tym nie wiedzą. Skąd te wnioski?
Przejrzałyśmy fora internetowe oraz poświęcone podrywowi fanpejdże na Facebooku i wynotowałyśmy najgorsze teksty na poderwanie kobiety, które – niestety – nadal funkcjonują w powszechnym obiegu.
Ile z nich było skierowanych do Ciebie?
Fot. Thinkstock
- Pobawimy się w dom?
- No dobra.
- To Ty będziesz drzwiami, a ja będę pukał.
- Szkoda , że nie kuleję.
- Dlaczego?
- Bo chciałbym mieć taką laskę, jak Ty.
Cześć mała. Jesteś bezpańska? Bo mam tu smycz na takie suczki!
Gdyby na Twoim tyłku był przycisk Like, kliknąłbym!
Masz ładne oczy, ale nie przesadzaj! Nie patrz na mnie tak, jakbyś chciała mnie zjeść!
- Język to kość czy mięsień?
- Mięsień.
- To może się posiłujemy?
Fot. Thinkstock
Jesteś tak piękna, że poślubiłbym twojego kota byle tylko dostać się do twojej rodziny.
- Sorry, ale wisisz mi drinka.
- Dlaczego?
- Bo jak Cię zobaczyłem to upuściłem swojego…
- Z moim telefonem jest chyba coś nie tak.
- Dlaczego?
- Bo nie ma w nim Twojego numeru telefonu.
Fot. Thinkstock
- Mój magiczny zegarek mówi, że nie masz na sobie majtek.
- Sorry, ale to chyba jakaś pomyłka.
- Cholera śpieszy się o 2 godziny.
- Będziesz moim problemem?
- Nie rozumiem po co?
- Bo z problemem najlepiej się przespać.
- Cześć wyglądasz jak moja trzecia dziewczyna.
- A ile ich było?
- Dwie.
Fot. Thinkstock
Dość już o mnie. Pogadajmy teraz o tobie. Powiedz, podobam Ci się?
- Masz chłopaka?
- Mam.
- Pytam, bo wyglądasz mi na taką, która mogłaby mieć dwóch!
Pożyczysz mi telefon? Mój się rozładował, a obiecałem, że zadzwonię do mamy, jak się zakocham.
Fot. Thinkstock
Jestem. Masz jeszcze dwa życzenia do złotej rybki.
Założę się o 10 zł, że dasz mi kosza!
Jeżdżę BMW.