Najbardziej żenujące momenty NA RANDCE (Podpowiadamy, jak z nich wybrnąć!)

Czasem, mimo najszczerszych chęci, nie wszystko na randce idzie po naszej myśli. Jednak są sposoby na to, by wyjść cało z najbardziej krępującej sytuacji.
Najbardziej żenujące momenty NA RANDCE (Podpowiadamy, jak z nich wybrnąć!)
13.10.2013

Nikogo nie trzeba przekonywać, że pierwsze randki są niesamowicie stresujące, bo to fakt ogólnie znany. A im większy stres, tym prawdopodobieństwo zaliczenia żenującej wpadki jest większe. Swoją drogą, to ironia losu, że starając się ze wszystkich sił, aby randka była idealna, często robimy wszystko z odwrotnym skutkiem. Czasem w krępującą sytuację wpędzają nas też pytania padające od osoby siedzącej z nami przy stoliku. Nie ma jednak takiej wpadki, z której nie da się wyjść cało, na co mamy kilka przykładów.

Oto najbardziej żenujące sytuacje, które mogą zdarzyć się na randce i sposoby na to, jak wyjść z nich z twarzą.

1. NIEZRĘCZNA CISZA

Często, nawet jeśli rozmowa idzie gładko, na pierwszej randce między tobą a facetem może zdarzyć się chwila ciszy. Bardzo niezręcznej w dodatku. W takich momentach rozpaczliwie szukamy słów, które mogłybyśmy powiedzieć. Aby poradzić sobie w tej sytuacji, postaraj się poruszyć jakiś bezpieczny (ale nie nudny) temat. Możesz poszukać w pamięci zabawnej anegdotki z ostatnich tygodni. Ważne, aby przełamać moment ciszy, która w pierwszych dniach znajomości rodzi dystans. Być może kiedyś wspólne milczenie będzie dla was dużo przyjemniejsze.

3. GADANIE O BYŁYM

Gdy on zapyta cię o poprzedni związek, odpowiedź zależy tylko od tego, w jakim stopniu chcesz otworzyć się przed nim już na pierwszym spotkaniu. Generalnie odradzamy zbytnią wylewność. Lepiej przeproś grzecznie, powiedz, że za wcześnie na takie rozmowy i zmień temat na bardziej przyziemny, a wszystko powinno być OK.

randka

2. TEMAT PIENIĘDZY

Zarobki i wydatki to nie są najlepsze tematy do poruszania na pierwszej randce. Ty możesz o tym wiedzieć, ale facet niekoniecznie. Kiedy na randce zapyta o twoje zarobki, uratujesz konwersację mówiąc coś w stylu: `Radzę sobie nieźle, wiec nie musisz się o to martwić` lub żartobliwie pytając, czy już chce się z tobą żenić, skoro interesują go twoje sprawy finansowe.

5. PŁACENIE RACHUNKU

To ciężki temat, bo w zasadzie nie istnieją już żadne zasady mówiące o tym, kto i dlaczego powinien zapłacić rachunek za kolację na pierwszej randce. Dlatego zawsze zaproponuj pokrycie kosztów kolacji, albo swój udział w nich i nie bądź zawiedziona, jeśli facet z ochotą się zgodzi. Mamy równouprawnienie, więc musisz godzić się zarówno na jego zalety, jak i wady. Wszystko lepsze od kłótni o pieniądze, nieprawdaż?

4. NIEŚMIESZNY KAWAŁ

Jeśli nie jesteś w tym świetna, raczej unikaj opowiadania kawałów. Nawet ten znany przez ciebie od lat możesz ze stresu spalić. Co gorsza, może on twojego rozmówcę po prostu nie rozśmieszyć. Jeśli zdarzyła ci się właśnie taka krępująca sytuacja, postaraj się… obrócić ją w żart. Pośmiej się trochę z siebie i swojej marnej umiejętności opowiadania kawałów. W ten sposób pokażesz, że masz do siebie dystans i nie brakuje ci pewności siebie. Facet z pewnością to doceni.

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2013 13:39
co do płacenia, zawsze płaci ten kto zaprasza
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2013 23:49
jak chłopak nie potrafi ze mną posiedzieć w ciszy to go pierdo.lę. na co mi taki, który potrzebuje rozmowy ciągle. sama obecność mu nie wystarczy?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2013 16:17
ostatnio poznalam fajnego faceta. i on ciagle za wszystko placi.schlebia mi to.wiem,ze jego na wszystko stac,ale przyznaje,ze juz troche czuje sie niezrecznie.co w takiej sytuacji zrobic? zaproponowac moze,ze nastepnym razem ja place? jak to dobrze rozegrac?
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2013 14:20
Może ja jestem staroświecka, ale jakbym chciała płacić za siebie to bym poszła sama albo z przyjaciółką, równouprawnienie to nie równo uprzywilejowanie
zobacz odpowiedzi (4)
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2013 12:55
Ja wolę ciszę niż paplanie o pogodzie, czasami jest tak, że nic nas nie łączy z danym chłopakiem, zero wspólnych zainteresowań, to po co na siłę podtrzymywać rozmowę, mnie to drażni.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie