Łóżkowe ekscesy, o których nigdy nie powiemy swojemu facetowi - TOP 5

1. Jednonocna przygoda z facetem, którego imienia o poranku już nie pamiętasz

Niezobowiązujący seks z nieznajomym to zdecydowanie marny powód do przechwałek. Lepiej nie wyciągać tego tematu w rozmowie z partnerem. Mógłby pomyśleć, że wcale cię nie zna, a nawet zmienić o tobie zdanie. Nie muszę chyba dodawać, że wcale nie na lepsze?

4. Kręcenie filmów erotycznych z byłym partnerem

Fakt, że w Sieci może krążyć film, w którym jego ukochana kocha się z innym facetem może nie tylko doprowadzić go do szału, ale wręcz wpędzić w obsesję na punkcie znalezienia i zniszczenia tego filmu. Lepiej odpuścić sobie takie wyznanie. W końcu czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

2. Seks z kobietą

W młodości szukałaś tożsamości seksualnej i pozwoliłaś sobie na jednorazową przygodę z koleżanką, która miała podobne oczekiwania? Bardzo dobrze. Jednak lepiej nie przyznawaj się do tego swojemu mężczyźnie, o ile nie chcesz już tego powtarzać – może zdarzyć się, że wizja ciebie z inną kobietą tak mu się spodoba, że będzie namawiał cię na trójkąt. A wiadomo, że w łóżku troje to już tłok.

3. Stosunek z facetem, który mógł być nosicielem choroby wenerycznej

Takie doświadczenie nie świadczy o niczym innym poza głupotą. Co więcej, twój partner mógłby zacząć obawiać się o własne zdrowie. Jeśli nie ma ku temu powodów, lepiej go nie straszyć. A przy okazji nie poniżać siebie w jego oczach.

5. Bardzo wczesna inicjacja seksualna

To, że pierwszy raz przeżyłaś, mając lat 13, nie jest powodem do dumy. Mało która z nas przyznałaby się facetowi do takiego doświadczenia z przeszłości. W końcu 28-latka, która jest aktywna seksualnie już 15 lat nie brzmi jak wymarzona partia.

A Wy jakie tajemnice, dotyczące erotycznej przeszłości, skrywacie przed swoimi mężczyznami?

SŻ

Źródło: dziennik.pl