Love hotels, czyli jak spełnić swoje erotyczne fantazje?

Czy kochałaś się kiedyś w gabinecie lekarskim, gigantycznej filiżance lub sali tortur? W japońskim hotelu miłości wszystko staje się możliwe! Przeczytaj, na czym polega wizyta w jednym z nich.
Love hotels, czyli jak spełnić swoje erotyczne fantazje?
21.09.2009
>

Atsuko jest jedną z tych dziewczyn, dla których romantyczna atmosfera i estetyczne doznania są najważniejsze. Jej chłopak, Keita, nie zawsze potrafi to zrozumieć. Wbrew miłosnemu savoir-vivre'owi tego miejsca, sugerującemu, że to do kobiety należy decyzja dotycząca wystroju, Atsuko i Keita umówili się, że będą wybierać pokoje na zmianę. Tego dnia jego kolej, więc dziś będą kochać się… w metrze. A raczej we wnętrzu, które do złudzenia przypomina wagon. Przez 2 godziny mają go tylko dla siebie…

Taki wystrój to jeden z motywów tematycznych, jakie można spotkać w hotelu miłości. W ich ojczyźnie, Japonii, istnieje około 30 tysięcy takich miejsc. Każdego dnia odwiedza je 1,37 mln par. Standard pokoi zależy od hotelu. W tych najbardziej prestiżowych, aranżacje wnętrz zaspokajają każdą fantazję – od gabinetu lekarskiego, przez brudny magazyn czy salę tortur, po statek kosmitów… Goście, którzy bardziej od nowych doznań cenią sobie luksus, wybierają pokoje urządzone w stylu paryskim, inspirowane postacią „Hello Kitty” lub przypominające scenerię filmu „Przeminęło z wiatrem”. W pomieszczeniach innego typu, miłosne doznania pomagają wzbogacić np. specjalne lasery świecące w rytm miłosnego aktu lub obrotowe łóżka. Wielu „gaijinów”, czyli obcokrajowców poznających uroki Japonii, myli love hotels z domami publicznymi. Owszem, zdarza się, że są one miejscem schadzek prostytutek i ich klientów, jednak nawet jeśli do nich dochodzi, rozpoznanie zarówno gości hotelu, jak i ich intencji, graniczy z cudem. W tym miejscu, oprócz fantazji, bardzo ważna jest dyskrecja.

Ona ma 26 lat i pracuje w agencji reklamowej, on jest 27-letnim informatykiem. Wiedzą, że dzięki temu, że spotykają się w hotelu miłości, nikt niepowołany nie dowie się o ich związku. Tu nie spotyka się nawet obsługi. Za pokój płaci się w małym okienku, w którym można zobaczyć jedynie ręce pracownika przyjmującego pieniądze. Drzwi do poszczególnych pomieszczeń otwierają się automatycznie. Jeśli goście korzystają z hotelowego parkingu, tablice rejestracyjne ich samochodów są zasłaniane. To odpowiada Atsuko i Keicie, bo nikt z ich bliskich jeszcze nie wie, że są parą. Dzisiejsza wizyta w Rabu Hoteru (love hotels w języku Japończyków), nie będzie jednak ich pierwszym razem.

Kultura Japonii nie narzuca religijnych czy nawet moralnych nakazów dotyczących wstrzemięźliwości przedmałżeńskiej. Temat seksu traktowany jest bardzo otwarcie i naturalnie. Przejawów zakochania lub bliskości nie należy jednak okazywać publicznie. Problem stanowi więc architektura japońskich budynków i mieszkań. W małych pomieszczeniach, oddzielonych od siebie cienkimi ściankami trudno o intymność. Dlatego, według Japończyków, chwil prawdziwych uniesień należy szukać właśnie w love hotels. Nie jest to kwestia jedynie wysokiego stopnia sformalizowania życia społeczeństwa, które poszczególne czynności nakazuje odbywać w przeznaczonych do tego miejscach. W Kraju Kwitnącej Wiśni ważne jest też to, aby w każdej przyjemności podkreślać jej kwintesencję, estetyzm i piękno. Skoro więc istnieje sztuka kaligrafii czy przyrządzania posiłków, dlaczego nie sprawić, aby seks był czymś więcej?

Jak zatem trafić  do love hotels? W Tokio nie jest to dużym wyzwaniem i z łatwością można znaleźć jeden z wielu hoteli miłości. Najwięcej w rozrywkowych dzielnicach, takich jak Ikebukuro i Shibuya. Najczęściej są to budynki imitujące weneckie pałace, zabytkowe statki, zamki bądź gotyckie kościoły, które na tle pospolitej, tokijskiej architektury wyglądają jak atrakcje z disneyowskiego parku lub wyjątkowo kiczowate dzieła dość kiepskich architektów… Na miejscu warto pamiętać, że wejście do niektórych hoteli możliwe jest jedynie dla Japończyków bądź tylko dla par heteroseksualnych. Czyż japońska bezpruderyjność nie jest zaskakująca?

Zobacz także:

Alicja Milewska

Najdroższe hotele świata!

Marzysz o weekendzie spędzonym w prestiżowym hotelu? Zobacz, jak taki wypoczynek wygląda w najbardziej luksusowych hotelach na świecie.

Prostytucja japońskich nastolatek 

Problem prostytucji w Japonii coraz częściej dotyczy nieletnich! Jej przyczyną z jednej strony jest pogoń za drogimi dodatkami i markowymi ubraniami, z drugiej - perwersja zwana kompleksem lolitki…

 

Polecane wideo

Komentarze (185)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 16.10.2009 14:44
...chyba tam pojade
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.09.2009 13:22
zajebiste
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.09.2009 01:00
hahahahahah xD poryczałam sie ze smiechu xD chyba robisz w tym fachu co nie?? ;P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.09.2009 22:47
pojebało was ?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.09.2009 16:09
koszt nocy w takim hotelu to z tego co wyliczyłam wynosi jakieś 250 zł .. czyli nie jest tak drogo ;) jednak trzeba tam jakoś za coś dolecieć ;D heh to jest koszt xd
odpowiedz

Polecane dla Ciebie