W ostatnich miesiącach, na naszym kontynencie dokonuje się istna seksualna rewolucje. I chociaż brzmi to bardzo patetycznie, nie ma w tym ani krzty przesady. Dzisiejsze Europejki stają się coraz bardziej wyzwolone. Seks w stylu sado-maso przestaje być rzadką perwersją i na dobre wkracza do naszych sypialni. Skąd ta nagła moda na pikantne igraszki?
To zasługa pewnej książki, którą czytają ostatnio wszystkie kobiety, od Morza Północnego po Adriatyk. Główna bohaterka erotycznej powieści dla dorosłych to osoba, przy której dziewczyny z Seksu w Wielkim Mieście wyglądają jak zakonnice.
Napisana przez londyńską gospodynię domową powieść Fifty Shades Of Grey (50 odcieni szarości) pokazuje zupełnie nowe oblicze seksu. To lektura, po której ostre igraszki w kajdankach i z opaską na oczach przestają zupełnie dziwić.
Kobiety pod wpływem tej lektury stają się podobno bardziej śmiałe w relacjach z partnerem. Bez żadnych zahamować przejmują inicjatywę w łóżku – zauważają seksuolodzy.
Wyuzdana powieść Fifty Shades Of Grey nie doczekała się jeszcze polskiego tłumaczenia. Jej premiera w naszym kraju planowana jest na wrzesień. Skusicie się?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
5 cech, których szukamy u faceta
Taki powinien być mężczyzna idealny!
Pieszczoty językiem czy głęboka penetracja – jakiego seksu pragnie większość kobiet?
Współczesne panie mają dosyć jednoznaczne preferencje.