Mężczyźni budują wokół siebie fortece pełne zabezpieczeń. Ich celem jest sprawianie wrażenia silnego, nieugiętego samca, który niczemu się nie oprze. Dzięki temu, mają poczucie dominacji w związku, co przyjemnie łechce ich męskie ego. Jak więc możesz przekonać faceta do swoich racji, jednocześnie nie burząc jego pewności siebie i nie podkopując swojej pozycji w waszych relacjach? Kluczem do sukcesu jest zastosowanie kilku psychologicznych trików.
W gruncie rzeczy, mężczyźni nie są zbyt skomplikowanymi istotami i bardzo chętnie poddają się kobietom. Tobie na pewno też się uda wygrać tę odwieczną walkę płci, jeśli tylko umiejętnie pokierujesz facetem i swoim zachowaniem.
Dlaczego tak trudno przeforsować swoje pomysły i przekonać mężczyzn do zmiany zdania?
Jak sforsować te barykady? Zastosować triki i środki, których on nawet nie zauważy. Będzie wilk syty i owca cała…
Przyspieszony Kurs Kobiecej Dyplomacji:
Lekcja 1.: Działanie w interesie waszego związku
Musisz się nauczyć rozróżniać działanie dla dobra sprawy od zwykłego zrzędzenia lub szantażu. To drugie niczemu nie służy, sprawia, że się od siebie odsuwacie, a ty niczego nie zyskujesz. Na przykład: Twój ukochany uwielbia wyruszać z kolegami na polowania w różne zakątki świata. Ciebie bardzo to drażni, bo przez to często nie ma go w domu. Zamiast zmuszać go do zerwania z tym, twoim zdaniem, dziwnym hobby, zaakceptuj je. Nikomu z was nie przynosi szkody - on realizuje swoją pasję, a ty masz szansę odrobinę za nim potęsknić, co potęguje uczucia. To z pewnością lepsze niż nałogowe podrywanie kelnerek. Jeśli jednak jesteś pewna, że działasz w waszym wspólnym interesie, możesz z czystym sercem zastosować kilka sprawdzonych metod. Żeby je poznać, przejdź do lekcji drugiej…
Lekcja 2.: Etyka kobieca
W nas, kobietach, drzemie ogromna siła. Pamiętaj o tym, posuwając się do drobnych, niżej opisanych gierek. Nie nadużywaj ich i swojego wpływu na mężczyznę. Niech naczelna zasada lekarzy stanie się twoim mottem: "Po pierwsze, nie szkodzić".
Lekcja 3.: Jak go skłonić do pomocy?
Jest kilka sposobów zachęcenia partnera do wykonywania domowych czynności lub wyręczania ciebie z zadań, na które nie masz siły lub ochoty.
Lekcja 4.: Jak z wdziękiem się przyznawać do tego, co wolałabyś ukryć?
mamy na myśli, np. parę nowych butów kupionych za kwotę z księżyca, nieumiejętne parkowanie, czego efektem jest stłuczone światło w samochodzie i wiele, wiele innych tego typu grzeszków, które wolałabyś zachować w tajemnicy, gdyby tylko było to możliwe. Jeśli nie jest, postępuj w ten oto sposób:
Lekcja 5.: Jak krytykę osładzać komplementami?
Chcesz zwrócić partnerowi uwagę na coś, co cię w nim drażni, irytuje i spędza sen z powiek? Owiń to w bawełnę albo lepiej - w watę cukrową. Zanim przejdziesz do sedna sprawy, powiedz mu coś miłego, a po wyłuszczeniu problemu znów rzuć słodkie słówko. Praktyczny przykład: Twój ukochany ciągle sprowadza do domu swoich kolegów, którzy powoli zaczynają działać ci na nerwy. Zamiast krzyczeć: „Mam ich serdecznie dość! Nie chcę ich tu więcej widzieć!”, powiedz spokojnie i beztrosko: „Wiesz, masz naprawdę sympatycznych kolegów, ale gdy tak często Cię odwiedzają, czuję się skrępowana we własnym domu, pomimo waszych przezabawnych dowcipów i sympatii, którą darzę waszą paczkę”.
Wszystkie powyższe sposoby tylko na początku mogą wydawać się paskudnymi gierkami, opartymi na przebiegłej manipulacji. Pamiętaj, że twoje intencje są dobre, a cel uświęca środki. Przynajmniej czasami :).
Gabriela Mostowicz-Zamenhof