Czy faceci rzucają swoje wybranki bez powodu? Nigdy. Mimo to dziewczyny często skarżą się, że nie wiedzą, dlaczego nie wyszło im w związku. A przyczyn może być kilka. I wcale nie musi chodzić o brak uczucia ze strony faceta czy poznanie innej. Zaskoczona? Jedną z przeszkód, które stoją Tobie i jemu na drodze do szczęścia są... Twoje wady. Każdy człowiek je ma, ale nie wszystkie da się tolerować, a przynajmniej w pewnym stopniu. Pocieszające jest to, że można nad nimi pracować, ale podstawowym krokiem, który musisz zrobić, jest przyznać, że masz z czymś problem. Czasami z pomocą przychodzą znajomi i krewni, którzy bez ogródek wytykają nam wady. Zdarza się też, że mimochodem – tak, aby nas nie urazić – mówią o nich mężczyźni. Takich słów nie należy lekceważyć, bo dzięki temu zapobiegamy życiowym dramatom. Np. rozstaniu z ukochanym.
Zastanów się, czy nie ma wady, którą często zarzucaliby Ci inni. Jeżeli chcesz, dobrym pomysłem jest podpytanie zaufanej osoby. Świadomość wady pozwoli Ci zastanowić się, jak pracować, aby się jej pozbyć. Tymczasem podpowiadamy, jakich kobiecych cech nie znoszą mężczyźni. Przeprowadziłyśmy krótką ankietę i prezentujemy jej wyniki. Odpowiedzi pochodzą od naszych znajomych oraz redakcyjnych kolegów. Wszystkie imiona zostały zmienione.
- Dla mnie najgorszą cechą jest rozrzutność. Trudno stworzyć związek z taką osobą. Bałbym się, że wszystko będzie na mojej głowie. Niestety kobiety mają do niej tendencję. Cenię rozsądek i umiar pod tym względem – mówi Miłosz.
Zobacz także: „Nigdy nie zgadniecie, z jakiego powodu zaczęłam zdradzać męża!”
Fot. unsplash.com
- Brudaski są najgorsze, a już kilka takich miałem przyjemność poznać. To był dramat. A co było w tym najlepsze? Dziewczyny prezentowały się świetnie. Nosiły modne ciuchy i zawsze ładnie pachniały. Gdy zacząłem odwiedzać je w domu, okazało się, że kurz można zbierać rękami i trudno doszukać się środków czystości. Wiem. Sam w to nie mogłem uwierzyć – deklaruje Kamil.
- Marnowanie jedzenia, zużywanie dużo plastiku... To chyba razi mnie najbardziej. No i brak podstawowych umiejętności takich jak sprzątanie po sobie, wbijanie gwoździ czy gotowanie. Lubię zaradne kobiety, które szanują przyrodę i wyznają ekologiczne podejście do życia – mówi Piotr.
- Współczesne kobiety są bardzo leniwe. Najchętniej leżałyby przed laptopem, malowały sobie paznokcie czy wylegiwały się w ciepłych krajach. Mają lekkie i roszczeniowe podejście do życia. Mają się za pępki świata i uważają, że wszystko im się należy, ale niewiele robią. To chyba jedna z negatywnych postaw, z którą spotykam się najczęściej – przekonuje Darek.
Fot. unsplash.com
- Panna, która za przeproszeniem wyżej s** niż d*** ma. Myśli o sobie, że jest najpiękniejsza, najmądrzejsza i postrzega się przez perspektywę ochów i achów. To jest tak denerwujące, że po pięciu minutach rozmowy mam jej dosyć. Więcej pokory dziewczyny i samokrytycyzmu. Szkoda, że nie macie tak dużych wymagań w stosunku do samych siebie jak do mężczyzn – zarzuca Michał.
- Najbardziej drażni mnie niezdecydowanie. Przechodziłem to ze swoją byłą. Wchodziliśmy do sklepu, a ona przez pół godziny potrafiła zastanawiać się nad jednym produktem. Kilka razy zmieniała zdanie! I to nie były jednorazowe przypadki. To właśnie przez takie zachowanie kłóciliśmy się najczęściej. Po kilku miesiącach związku miałem jej dość. Miłość wcale nie okazała się silniejsza. To mit – stwierdza Damian.
- Najgorsze są panny, które ciągle jęczą i narzekają. We wszystkim widzą tylko złe strony. Rozumiem, że ktoś może mieć trudną sytuację, ale są jakieś granice. Znam dzielne kobiety i te, które narzekają. Zgadnijcie, którą się zainteresuję? - pyta się Marek.
Fot. unsplash.com
- Ludzie przeważnie są zaskoczeni, gdy mówię, że u dziewczyn denerwuje mnie altruizm, ale ciągłe litowanie się nad innymi, niekończące się współczucie, tłumaczenie innych, przejmowanie się cudzymi sprawami i mógłbym tak wymieniać bez końca. Znam takie osoby i mogę też dodać, że jednocześnie mają o sobie zbyt wysokie mniemanie.
- Wy kobiety naprawdę potraficie być podłe. Nieraz byłem świadkiem, jak jedna wbijała szpilę drugiej z zazdrości. A może nawet nie zazdrości. Znam też sfrustrowane panny, które uwielbiają dokuczać innym, bo wtedy mogą poczuć się lepiej. Są żałosne. Poza tym – do Waszej wiadomości – my faceci dostrzegamy podobne zachowanie i wyciągamy wnioski. Nie chcemy, aby po pewnym czasie Waszymi ofiarami stały się nasze koleżanki, matki czy siostry – wyznaje Łukasz.
Zobacz także: Grupa pożądanych kobiet: Typy dziewczyn, do których ustawiają się tłumy facetów