Opinii na temat okazywania uczuć w miejscach publicznych jest wiele. Jedni nie mają nic przeciwko, inni nie kryją oburzenia. Niektórzy uważają pocałunek czy uścisk za piękny widok, jeszcze innym bliżej do obrzydzenia. Trudno wszystkim dogodzić, ale najważniejsze, to zachować zdrowy rozsądek. I klasę. Naszym bohaterom zdecydowanie do tego daleko. Pożądanie zupełnie pozbawiło ich wstydu.
Patrząc na nich, zaczynamy rozumieć krytyków zbytniej śmiałości. Na podobne widoki nie chce się narażać większość dorosłych osób, a co dopiero mówić o małoletnich obserwatorach. Niektóre z tych sytuacji trudno będzie im wytłumaczyć.
Miłość jest piękna, ale nie może oznaczać zgorszenia. Tym razem kochankowie uchwyceni przez przypadkowych świadków zdecydowanie się zagalopowali. Czym innym jest bowiem subtelny pocałunek, nawet w obecności innych, a czym innym... wsadzanie dłoni do spodni ukochanego lub przyjmowanie pozycji, która kojarzy się jednoznacznie. Takim czułościom mówimy nie!