Większość ludzi na świecie ma jakieś kompleksy. O ile kobiety najczęściej martwią się wielkością i wyglądem swoich piersi, o tyle mężczyźni mają obsesję na punkcie długości swoich członków. Okazuje się jednak, że panowie mogą spać spokojnie. Najnowszy eksperyment Briana Mautza z kanadyjskiego University of Ottawa wykazał bowiem, że przedstawicielki płci pięknej wcale nie są tak spostrzegawcze w kwestii rozmiaru penisa, jak mogłoby się wydawać.
- Atrakcyjność członka rośnie wraz z jego długością w sposób zauważalny tylko do pewnego momentu. Kolejne centymetry już nie robią takiego wrażenia – wyjaśnia serwis Sfora.pl i dodaje: - Powyżej 7,6 cm długości skok przyznawanej oceny nie był już duży.
Na czym polegało całe badanie? Otóż respondentki oceniały atrakcyjność komputerowo generowanych modeli, których wzrost wahał się od 163 do 187 cm, a długość penisa od 5 do 13 cm. - Najgorzej zostali ocenieni wysocy panowie z krótkimi członkami. Niewielki rozmiar przyrodzenia uchodził za to na sucho niższym mężczyznom – komentuje pomysłodawca eksperymentu.
Co ciekawe, doświadczenie wykazało również, że im grubsza była oceniająca, tym wyższe noty dawała dużym penisom.
Co Wy na to?