Faceci wyznają: Zerwałem ze swoją dziewczyną w wyjątkowo okrutny sposób

Te przypadki potwierdzają, że mężczyźni czasami zachowują się jak tchórze.
Faceci wyznają: Zerwałem ze swoją dziewczyną w wyjątkowo okrutny sposób
Fot. iStock
01.01.2017

Nawet jeżeli w związku nie układało się dobrze, wypadałoby zakończyć go z klasą, raniąc drugą osobę jak najmniej. Nie zawsze się to udaje. Niektórym brakuje taktu, wyczucia oraz empatii. Z kolei inni są tchórzami i posuwają się do wyjątkowo nieuprzejmych zachowań. Czasami niemiłe rozstanie bywa też wynikiem splotu różnych niesprzyjających okoliczności, a nawet zwykłego pecha.

Niemal każda kobieta mogłaby przyznać, że w jakiś sposób została zraniona przy rozstaniu i żałuje czasu spędzonego z mężczyzną, który zachował się tak, jakby wspólnie spędzony czas nic dla niego nie znaczył. A jak wygląda to z męskiej perspektywy?

Publikujemy wyznania mężczyzn, którzy wyznają, że zerwali ze swoimi dziewczynami w karygodny sposób. Jak doszło do tych rozstań? Czy faceci żałują?

Zobacz także: Jak mężczyzna cierpi po rozstaniu?

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Pod wpływem alkoholu

- Niedawno zakończyłem kilkuletni związek. Nie było łatwo. Miałem świadomość, że zabrałem dziewczynie kilka lat z życia, podczas których mogła sobie kogoś znaleźć. Od dłuższego czasu się pomiędzy nami nie układało. Myślałem tylko, że problem sam się rozwiąże, pokłócimy się czy coś... - mówi Kamil

Kumpel doradził mi, żebym wypił kilka kielichów przed rozmową z nią. Niestety trochę przesadziłem. Kiedy wróciła do mieszkania, byłem pijany w sztok i wybełkotałem, że nie chcę z nią być. Ona nie wzięła tego na serio, tylko skrzyczała mnie i kazała kłaść się do łóżka. Następnego dnia wszystko jej tłumaczyłem. Nie było zbyt ciekawie... Płakała i powiedziała, że nie zasłużyła na takie rozstanie. Było mi głupio, ale jak powiedziałem A, to musiałem powidziec B. Już nie jesteśmy razem.

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Podczas romantycznej randki

- Chciałem zakończyć nasz związek z klasą, więc postanowiłem zrobić to podczas eleganckiej kolacji. Zaprosiłem swoją byłą do miłej knajpki i po zjedzeniu posiłku przeszedłem do sedna sprawy - opowiada Czarek.

Już na samym początku spotkania wydawało mi się, że ona chyba liczy na coś innego i zupełnie nie spodziewa się zerwania. Nie pomyliłem się. Oczekiwała zaręczyn. Kiedy powiedziałem, o co chodzi, zrobiła awanturę i wyszła. Z perspektywy czasu myślę, że starałem się za bardzo. Wystarczyłaby krótka rozmowa w cztery oczy w jakimś parku.

Zobacz także: Czy warto wrócić do byłego faceta?

 

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Przez Facebooka

- Nie jestem mistrzem delikatnego obchodzenia się z kobietami i potwierdziłem to tylko swoim sposobem zerwania z dziewczyną. Już od kilku miesięcy nosiłem się z tym zamiarem, zanim to zrobiłem. Właściwie wykorzystałem kłótnię na Facebooku – wyznaje Daniel.

P. znowu zrobiła mi awanturę. Uwielbiała się mnie czepiać, więc wykorzystałem to i napisałem jej na chacie, że między nami koniec. Od razu do mnie zadzwoniła, ale nie odebrałem. Napisałem tylko, żeby więcej się ze mną nie kontaktowała i to ostateczna decyzja. Dostałem wiadomość na Facebooku, że jestem bydlakiem. Oprócz tego opowiedziała chyba wszystkim znajomym, jak się wobec niej zachowałem.

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Informacja w liściku doczepionym do bukietu kwiatów

- Nie znoszę ranić ludzi. Chciałem tego uniknąć także w przypadku zerwania z dziewczyną. Wiedziałem, że ona mnie kocha. Obawiałem się jej płaczu, błagania itp. Znając siebie, to z litości zgodziłbym się z nią zostać i potem męczyłbym się przez kilka miesięcy. W końcu i tak bym nie wytrzymał. Wymyśliłem inny sposób – zdradza tajemniczo Maciej.

Wysłałem jej wielki bukiet różnokolorowych róż wraz z dołączonym bilecikiem, w którym dziękowałem jej za wspólnie spędzone lata. Napisałem, że nie chcę z nią być, bo jej nie kocham, a ona – moim zdaniem – zasługuje na mężczyznę, który ją pokocha. Poprosiłem także, aby nie próbowała się ze mną kontaktować. Nie uszanowała tego. W końcu musiałem wysłuchiwać jej jęków przez telefon...

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Przez Snapchata

- Jestem nowoczesnym mężczyzną i cenię sobie ułatwienia, które oferuje nam współczesna technologia. Wysłałem swojej dziewczynie snapa. Poinformowałem, że nie chcę już z nią być, bo poznałem inną – opowiada Krzysiek.

Dla mnie było to definitywne zakończenie relacji i zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego dla kobiet tak ważne jest, aby wyznać to twarzą w twarz. Eks wydzwaniała do mnie i pisała jeszcze przez kilka dni. Dla mnie zupełnie nie pokazała w ten sposób klasy.

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Sztuczne wywoływanie kłótni

- Może to odrobinę dziwne, ale chciałem, żeby dziewczyna zerwała ze mną, a nie ja z nią. Dzięki temu miałbym mniejsze wyrzuty sumienia, tak wtedy myślałem. Jak zaplanowałem, tak zrobiłem – mówi Mikołaj.

Wszystko dokładnie obmyśliłem. Przez dwa tygodnie olewałem ją, odwoływałem spotkania i byłem nieprzyjemny. Kiedy w końcu się z nią spotkałem, oczywiście była zdenerwowana i zrobiła mi awanturę. Zarzuciłem jej, że czepia się mnie, kiedy mam zły okres. Rzuciłem jeszcze kilka obraźliwych komentarzy i w końcu naprawdę ze mną zerwała. Wtedy byłem dumny ze swojego sprytu, ale dziś wspominam to zdarzenie ze wstydem. Zachowałem się okropnie i mam duże wyrzuty sumienia...

paskudne zerwanie

Fot. iStock

Oskarżenie o zdradę

- Moja dziewczyna nic mnie nie obchodziła od wielu miesięcy i w końcu postanowiłem z nią zerwać. Zawsze była mocna w gadaniu i argumentowaniu, więc obawiałem się, że mnie przekona, abym z nią jeszcze został. Wiedziałem, że jej zależy. Kumpel doradził, żebym zarzucił jej zdradę. Przecież nie udowodni, że nikt mi tak nie doniósł, a to chyba normalne, że w takim wypadku chroni się osobę, która dała cynk – relacjonuje Bartek.

Mając dobry argument w zanadrzu, oskarżyłem ją o zdradę. Powiedziałem, że ktoś widział ją, jak całuje się z innym facetem i to nie raz. Zaprzeczała, ale byłem nieugięty. Teraz trochę mi głupio z tego powodu, ale miałem wtedy tylko 17 lat.

Zobacz także: Jak przeżyć rozstanie i nie popaść w obsesję? 7 sprawdzonych sposobów!

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 5 / 5
Pawix7 (Ocena: 5) 08.04.2022 15:26
Ja szczerze mówiąc nie obraziłbym się, gdyby moja dziewczyna zerwała ze mną przez telefon lub messengera. Przynajmniej nie musiałbym marnować czasu na przybycie na określone miejsce, patrzenie na udawaną klasę i fałszywe podziękowania za wspólne kilka lat, podczas gdy ledwo się powstrzymywała od śmiechu. Musiałem udawać wdzięczność, żeby tylko szybko poszło. Nie wiem czemu zorientowałem się, że tak robiła od początku dopiero wtedy, gdy niedługo przed porzuceniem dowiedziałem się, że lata ze sporo starszym gościem. Nie wiem też, czy miała w ogóle świadomość, że o tym wiem, choć celowo nie mówiłem nigdy tego. Z tego względu sprzeczałbym się z powszechnym stwierdzeniem, że potrzeba klasy przy zerwaniu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.09.2018 13:27
To zwykle malutkie czlowieczki, a nie mezczyzni i tyle, bez odwagi cywilnej.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.01.2017 20:28
Mój były przestał się odzywać z dnia na dzień. Jednego dnia wszystko ok, wyznaje miłość itp. Drugiego dnia nic, zero kontaktu, żadnego odbierania telefonów. I nigdy tego nie zrobił, mimo ze minęły już 2 lata. Niestety wiem, że żyje i ma się dobrze.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.01.2017 14:42
Powiesic za jaja takich !!
odpowiedz
a (Ocena: 5) 02.01.2017 11:04
Mój były ( całe szczęście były) zerwał ze mna za pomocą swojej nowej dziewczyny. Po prostu ją do mnie wysłał. Doszedł do wniosku,że jeżeli chce z nim być to musi to sama załatwić. Była bojowo nastawiona, czekała na awanturę. Uśmiechnęłam się do niej i życzyłam szczęścia i więcej rozumu. Nie układało nam się od kilku miesięcy więc tak naprawdę dziewczyna załatwiła sprawę za nas oboje.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie