Duże piersi kontra mały biust: Co daje większe szanse na miłość?

WITAM, sprzedam zestaw WOW złozonego z Mifepristone i Misoprostol . Miferpistone blokuje wydzielanie hormonu progesteronu, który warunkuje utrzymanie ciąży. Bez tego hormonu przerywa się więź między zarodkiem a ścianą macicy, wystepują skurcze. Misoprostol natomiast wzmacnia skurcze, pomagając wydalić produkty ciąży z macicy. W przypadku zamówienia środków ze strony women on web wpłącasz pieniądze na konto a paczki w 90% przechwytywane są na granicy kraju przez urząąd celny. Wynikiem tego jest znaczne opóźnienie (około 6 tygodni) lub niedostarczenie przesyłki - na co nie można pozwolić gdyż każdy DZIEŃ PRZY TAKIEJ KURACJI JEST ISTOTNY. Środki sprowadzane są z jednej z hurtowni medycznych na terenie Holandii. Wysyłam je z Polski więc paczka dotrze do Ciebie na 100%, nie będzie obaw o przechwycenie jej za granicą. W ciągu dwóch dni roboczych otrzymasz przesyłkę. Z swojej strony udzielam dokłądnych informacji o kuracji po trzymaniu paczki. Zawartość przesyłki: 1x Mifepristone 8x Misoprostol Instrukcja dawkowania Tanio!! KONTAKT: 66314trzy828

Jestem posiadaczką dużych piersi 70G a czasami nawet H. Faceci to wzrokowcy patrzą na piersi i twarz. Wiele razy się spotkałam z komplementowaniem moje biustu a nawet zazdroszczenia mojemu mężczyźnie. Chwila wolnego na dyskotece bez mojego mężczyzny obok a już pojawia się adorator. Mój facet wcześniej miał kobiety z małym biustem i od kiedy jest ze mną dopiero poczuł co to znaczy mieć kobietę z dużym biustem. Ja on to mowi: nie ma co porównywać :) A zazdrosne kobiety to dla mnie standard.

jebnijcie sie w łeb

Ja mam dziwny problem. Całe życie nie znosiłam swojego braku biustu, bo ciężko nazwać moją klatkę piersiową biustem. Małe i jeszcze szeroko rozstawione ,że nawet push up nie pomagał ani żelowe wkładki. W końcu namówiłam rodziców na sfinansowanie operacji (mam 21 i raczej sama nie mogłabym sobie na nią pozwolić jeszcze kilka lat). Ustalono ,że będzie we na przełomie sierpnia i września 2016 roku, żeby się wygoiło przed początkiem roku akademickiego. No i tu się zaczyna problem, bo kiedy przeprowadziłam się z jednego kraju na studia do drugiego musiałam wymienić leki na lokalny zamiennik. Mam duże problemy hormonalne, z pewnością to powód płaskiej klaty i nie tylko, i poszłam do lekarza o wypisanie czegoś o takim samym składzie tylko dostępnego w lokalnych aptekach. No i się zaczęło. W tym wieku biust zrobił to co powinien 10 lat temu. Rośnie i to w szybkim tempie. No wiadomo ,że nie urośnie do rozmiaru DD ale w końcu coś widać. Boję się ,że zaraz zaczną robić się rozstępy albo po odstawieniu hormonów wszystko wróci do poprzedniego stanu. Teraz pytanie, wsadzać implanty czy nie? Ja chciałam mieć mały i naturalnie wyglądający a nie wielkie kule. Teraz taki jest, ale może zrobić implanty mimo to?

Moim zdaniem tu mogło chodzić nie tyle o rozmiar sam w sobie, ale o ogólny wygląd. Biust tej pani jest po prostu nieładny nie dlatego, że jest mały, tylko że jest niezgrabny i dziwnie osadzony na klatce piersiowej. Źle dobrany biustonosz też robi swoje. Jak by był mały, ale ładnie wyeksponowany, bardziej proporcjonalny, to ta pani nie traciłaby na atrakcyjności. więc tu nie chodzi o kwestie rozmiaru, tylko o ogólna urodę cycków. Małe, ładne piersiątka są mega atutem. Ta pani po prostu nie ma ich prawie wcale, a to co ma, jest niezgrabne. Powinni do badania wziąć laskę z normalnym, małym i ładnym cycem, to jej wersja z powiększonym biustem nie była już taka spektakularna.