Niedawno wyszłaś za mąż, na twoim palcu pięknie lśni świeżo nałożona obrączka i wydaje ci się, że twoje życie nie może być już lepsze? A jednak! Jak twierdzą prawnicy zajmujący się prawem rodzinnym, małżeństwa apogeum szczęścia przeżywają dopiero po 3 rocznicy ślubu.
Pewnie ta teza cię dziwi. Bo niby dlaczego musisz czekać aż 3 lata, by poczuć się naprawdę szczęśliwą żoną? Odpowiedź jest bardzo prosta – to po tym czasie małżeństwa zwykle decydują się na powiększenie rodziny, a to cementuje ich związek na zawsze.
To co w końcu z tym pierwszym rokiem po ślubie? Okazuje się, że nie jest aż tak źle – pod względem odczuwania szczęścia w małżeństwie uplasował się na drugim miejscu. Tuż po ślubie młodzi małżonkowie przepełnieni są bowiem optymizmem i wciąż mają mnóstwo marzeń dotyczących przyszłości. Pierwszy rok małżeństwa to po prostu trwający cały rok miesiąc miodowy.
Czy wyniki badań pokazują całą prawdę o szczęściu w małżeństwie? Ciężko stwierdzić. Najlepiej przekonać się o tym na własnej skórze.
SŻ
To nie wszystko! Po trzech latach małżeństwa zwykle stabilizuje się sytuacja finansowa, a małżonkowie znają się już na wylot, przyzwyczajając się do wszystkich wad i zalet partnera. Wtedy mogą pełniej cieszyć się sobą i swoim domowym ogniskiem, które po tym czasie zostało już w pełni ukształtowane.
- Rzadko w naszej kancelarii spotykamy małżeństwa ze stażem krótszym niż 5 lat – przyznaje Amanda McAlister z kancelarii prawnej Slater and Gordon, która odpowiedzialna jest za te obserwacje. – Częściej z problemami przychodzą ludzie, którzy są ze sobą już dłuższy czas. Problemy pojawiają się zwykle po 5 latach od zawarcia związku małżeńskiego lub wtedy, gdy na świecie pojawia się dziecko.
Pierwsze lata trwania małżeństwa bywają bardzo ciężkie. Mija faza otumanienia miłością i pojawia się szara rzeczywistość. Niejednokrotnie dopiero wtedy wychodzą na jaw męczące i drażniące wady partnera, który przestaje spełniać nasze oczekiwania. Jednak, jak mówi Amanda McAlister, nie warto poddawać się przy pierwszym kryzysie.
- Zwykle małżeństwa z krótkim stażem, które do nas przychodzą w rzeczywistości przeżywają po prostu gorsze chwile. Doradzamy im odczekać jakieś pół roku przed ostateczną decyzją o rozstaniu. Zwykle pomaga, a ich związek wraca na normalne tory – mówi prawniczka.
Teza, że trzeci rok po ślubie jest tym najlepszym, nie trafia do wszystkich. Lucy, jedna z internautek, zauważa pewną nieścisłość w badaniach.
- Specjaliści, którzy wysnuli tę teorię nie wzięli pod uwagę jednej rzeczy: niektóre pary żyją ze sobą na długo przed ślubem. Kiedy weźmiemy ślub, ja i mój partner będziemy mieszkać ze sobą już 2 i pół roku. Jak dotąd dużo się już o sobie nauczyliśmy i bardzo dobrze się poznaliśmy. Osiągnęliśmy tyle, co niejedno małżeństwo. No, poza dzieckiem – skomentowała.