Wszystkie kolejne badania na temat wierności potwierdzają, że zdrada to chleb powszedni dla większości z nas. Nie ma co udawać, że skok w bok to wyłącznie domena mężczyzn. Nam także się to zdarza... Co nie zmienia faktu, że to właśnie panowie mają do tego naturalne skłonności i najczęściej to oni szukają wrażeń w ramionach innej.
Statystycznie każda z nas przynajmniej raz została zdradzona. Zazwyczaj dowiadujemy się o tym zdecydowanie zbyt późno i nie możemy uwierzyć, że tak długo byłyśmy ślepe. Jak tego uniknąć? Szpiegowanie nie jest najlepszym wyjściem. Spostrzegawczość jednak się przyda. Słuchaj uważnie, co do Ciebie mówi. Być może za niewinnym stwierdzeniem stoi coś więcej...
Tak, faceci bardzo często dają nam wyraźne sygnały, że oprócz nas jest ktoś jeszcze. Grunt to potrafić je odczytać. Jakie słowa mogą o tym świadczyć? Poznaj także najpopularniejsze wytłumaczenia zdrady.
„Nie wiedziałem, co robię”
Taki duży, a taki nieporadny... Biedaczek nie zdążył się jeszcze nauczyć, że kobieta oczekuje od niego wierności, a każda bliższa relacja z inną to podła zdrada. Znowu Twoja wina, bo mu nie wytłumaczyłaś.
„To nie to, co myślisz”
Zdradził, ale tylko odrobinę. Nie było seksu, a pocałunek się nie liczy. A nawet jeśli coś się wydarzyło, to tylko z rozpaczy, współczucia, przyjaźni itd. Według niego liczą się okoliczności, a nie sam fakt zdrady.
„Wymyśliłaś to sobie”
Być może tak jest, ale czasami sygnały wysyłane przez partnera okazują się silniejsze od zdrowego rozsądku. Jeśli on twierdzi, że do niczego nie doszło – sama musisz rozstrzygnąć, czy warto mu uwierzyć.
„Znowu to źle zrobiłaś”
Co? Cokolwiek. Niewierny partner staje się wyjątkowo wybredny i szuka zaczepki. Najczęściej dlatego, by usprawiedliwić swoją zdradę albo przygotować Cię na swoje odejście.
„Sam zrobię pranie”
Wyobraź sobie, że nawet mężczyznom zdarza się coś takiego powiedzieć. Zwłaszcza wtedy, kiedy ich odzież nosi ślady bliskiego kontaktu z kobietą, których nie powinnaś zobaczyć.
„Muszę zostać dłużej w pracy”
Albo na uczelni, u rodziców, na mieście. Gdziekolwiek. To stała wymówka, bo trudno inaczej wytłumaczyć czas poza domem spędzony z kochanką.
„Ona nic dla mnie nie znaczy”
Pomijając to, że bardzo mu się podoba i go kręci, nic więcej ich nie łączy. Marne pocieszenie. Najwyraźniej Ty także nic dla niego nie znaczysz, skoro Cię zdradził.
„Cały czas myślałem o tobie”
Zdradzał z grymasem na twarzy, a po wszystkim płakał. Wciąż miał Cię w swoich myślach i bardzo tego nie chciał. Tak, tak, na pewno... Wolałabyś nie wiedzieć, że rozmyślał o Tobie w trakcie zbliżenia z inną.
„Nigdy więcej tego nie zrobię”
Teoretycznie może mówić prawdę, ale... nie musi. Istnieje spore ryzyko, że skoro zasmakował w niezobowiązującym seksie, to prędzej czy później to powtórzy. Najwyżej będzie bardziej dyskretny.
„Kocham cię”
Teoretycznie powinnaś się cieszyć, ale jest jeden warunek – mówi to często i od zawsze. Jeśli przez lata nie przechodziło mu to przez usta i nagle zasypuje Cię wyznaniami – może mieć coś na sumieniu.
„Byłem pijany”
Kiedy dowiesz się, że nie był Ci wierny, najprawdopodobniej właśnie to usłyszysz. Alkohol wyłączył jego zdrowy rozsądek i po sprawie. Bardzo nie chciał, ale musiał.
„To zdarzyło się tylko raz”
Gdyby zdradzał Cię regularnie, to być może poczułby się winny. Ale jeden jedyny raz? To nic takiego. Jego zdaniem powinnaś mu wybaczyć i zapomnieć o tym „incydencie”.
„Monogamia nie jest naturalna”
No to już wiesz, czego możesz się spodziewać. Nie dość, że zdradza, to jeszcze próbuje namówić Cię do tego samego. Po takich słowach już WIESZ, że na tym się nie skończy.
„Faceci mają swoje potrzeby”
Kolejny dowód na to, że do myślenia, zamiast mózgu, używają przyrodzenia. Zgodnie z tą regułą, mężczyzna musi rozładować napięcie seksualne gdziekolwiek i z kimkolwiek. Skoro Ciebie nie było obok, to znalazła się inna.
„Zaniedbywałaś mnie”
Znowu Twoja wina! On bardzo chciał się przytulić, a Ty go odtrąciłaś. Zamiast paradować po mieszkaniu w seksownej bieliźnie i błagać go o zbliżenie, Ty miałaś czelność zajmować się czymś innym. Doigrałaś się.
„Ona jest tylko przyjaciółką”
Kolejny raz widzisz ich razem. Stajesz się podejrzliwa, ale on zupełnie to bagatelizuje. Twierdzi, że są tylko znajomymi i nic więcej ich nie łączy. Do czasu, aż przyłapiesz ich na gorącym uczynku.
„Mam prawo do prywatności”
Kolejny raz sięgasz po jego telefon albo zaglądasz przez ramię na ekran komputera? To nic przyjemnego, ale gdyby nie miał nic do ukrycia, nie reagowałby tak nerwowo. Coś może być na rzeczy.
„Zdradzasz mnie?”
Faceci uwielbiają odwracać kota ogonem. W sytuacji zagrożenia, kiedy czują, że wszystko może się wydać, próbują zrzucić winę na nas.