Seks to nie tylko przyjemność, ale także sporo nerwów. Chwila bliskości z nowym partnerem wymaga odwagi. Obnażenie się przed obcym człowiekiem wywołuje skrajne emocje. Przede wszystkim strach, że druga strona nas nie zaakceptuje i dostrzeże fizyczne wady. Bardzo chcemy się podobać, ale nie zawsze to wychodzi. Brak pewności siebie pogarsza sytuację, bo partner patrzy na nas z jeszcze większą podejrzliwością.
Chyba najlepiej, kiedy milczy. Komplementy mogą nas jeszcze bardziej speszyć, a krytyka w tym momencie nie jest wskazana. Dobrze wiedzą o tym nasze rozmówczynie, które wyznały, co najgorszego usłyszały z ust kochanków. Z duszą na ramieniu rozebrały się przed mężczyzną, a ten powiedział o kilka słów za dużo.
My po czymś takim straciłybyśmy ochotę na bliższy kontakt. A Ty?
Zobacz również: 20 kompromitujących wpadek w sypialni. Jeśli to zrobisz, kolejnego razu już NIE BĘDZIE!
fot. Thinkstock
- Naprawdę usłyszałam coś takiego z ust faceta, który miał ochotę się ze mną kochać. To potwierdza, jak niewiele wyczucia mają mężczyźni. Możliwe, że według niego był to komplement. Coś w stylu - spodziewałem się góry tłuszczu, a tu tylko skromne fałdki. Jakoś mnie to nie podniosło na duchu i zepsuło całą atmosferę - wspomina Iwona.
- To zawsze był mój kompleks. Podobno przesadzony, bo wcale nie jest aż tak widoczny. No to się przekonałam, że jest inaczej. Półmrok, znamy się od niedawna, zrzucam ciuchy, a on od razu uderza w czuły punkt. Wszystko przez to, że mój pępek jest bardzo wypukły. Ale co trzeba mieć w głowie, żeby wypominać coś takiego dziewczynie? - pyta Marta.
fot. Thinkstock
- Trudno wyobrazić sobie gorszą recenzję. Komiczna sytuacja, ale mnie się akurat nie chciało śmiać. Ja cała w nerwach, jakimś cudem ściągam z siebie ostatnią warstwę ubrań, a on odruchowo odwraca się i sięga po butelkę. Może naprawdę nie był w stanie patrzeć na mnie na trzeźwo? - zastanawia się Paulina.
- W pierwszej chwili zgłupiałam, bo nie wiedziałam, co ma na myśli. Wreszcie przyznał się, że mamy wspólnych znajomych i on widział nasze zdjęcia z wakacji. Między innymi mnie w bikini. Poczułam, jakbym obnażała się przed stalkerem, który wie o mnie więcej, niż ja sobie z tego zdaję sprawę - wyznaje Kasia.
Zobacz również: HISTORIA KRYSTIANA: „Moją dziewczynę miał chyba każdy. Przeszkadza mi, że inni faceci robili z nią w łóżku to, co ja!”
fot. Thinkstock
- Nie robię sobie żartów. Tak brzmiało jego pierwsze zdanie na widok rozebranej mnie. Gdybyś zaczęła ćwiczyć, to byłoby super, mięśnie by się uwidoczniły, piersi podniosły i tak dalej. Zaczął wyliczać, jak odrobina aktywności fizycznej zmieniłaby moje ciało. Oczywiście dodał, że już teraz jest super, ale mogłoby być lepiej - dodaje Natalia.
- Musiał być bardzo rozczarowany, kiedy zobaczył mnie bez biustonosza. Trzeba przyznać, że jest spostrzegawczy. Rzeczywiście nosiłam wtedy staniki z wypełniaczem i on widocznie spodziewał się czegoś więcej. Wreszcie stwierdził, że to żaden problem. Po prostu „nastawiał się na coś innego”. Ja też myślałam, że idę do łóżka z kimś mądrzejszym - twierdzi Beata.
fot. Thinkstock
- To najgorszy komplement, jaki usłyszałam w życiu. Niby jest się z czego cieszyć, ale w sumie nie do końca. Jakoś nie byłam zachwycona, że wymarzony chłopak jest ekspertem od branży porno. I, uwierzcie lub nie, nigdy nie chciałam być porównana do kobiety, która handluje swoim ciałem. Równie dobrze mógł mnie nazwać prostytutką - nie kryje emocji Ania.
- Podał jego imię i faktycznie, kiedyś się z nim umawiałam. Wyszło na to, że opisał moje nagie ciało wszystkim kumplom i teraz oni próbują to sprawdzić na żywo. Odruchowo spytałam, czy wspominał też o swoim maleńkim przyrodzeniu. I to by było na tyle, jeśli chodzi o znajomość z eks i jego kolegami - wspomina Weronika.
fot. Thinkstock
- No, anoreksji nie mam i nawet jest mnie trochę więcej. Ale czy to powód, by dawać mi do zrozumienia, że nie przypominam innych wychudzonych lasek? Nie wiem czy miał na myśli coś złego. Pewnie nie, ale mnie to wcale nie poprawiło humoru. Wolałabym usłyszeć „wow!” albo nic - twierdzi Magda.
- Muszę tłumaczyć? Powinno wystarczyć. Nie wiem dokładnie, co miał na myśli, ale domyślam się, że chodziło o moje niesymetryczne piersi. W życiu tak szybko się nie ubrałam, jak wtedy. Nawet nie zdążył się wytłumaczyć - wspomina Iga.
Zobacz również: 6 błędów, jakie popełniasz w sypialni