8 wstrętnych zachowań, które zawsze wybaczamy facetom

Na co przymykamy oko w imię miłości?
8 wstrętnych zachowań, które zawsze wybaczamy facetom
Fot. Thinkstock
18.09.2016

Faceci bywają okropni, ale i tak ich kochamy. Czasami wystarczy popatrzeć na dziewczyny ślepo zakochane w swoich facetach. Z relacji koleżanki słyszymy, że poznała wspaniałego mężczyznę, istny ideał. Przystojny, inteligentny i nosi ją na rękach. Kiedy go poznajemy, okazuje się, że to łysy i niezbyt ogarnięty pracownik fizyczny. Każda z Was na pewno mogłaby opowiedzieć o podobnym przypadku. Nie da się zaprzeczyć, idealizujemy tych naszych mężczyzn i bardzo dużo im wybaczamy. Na jakie karygodne męskie zachowania najczęściej przymykamy oko?

Złe zachowanie przy stole (bekanie, mówienie z pełnymi ustami, opieranie łokci o stół)

Mężczyźni często lekceważą etykietę. Potrafią mówić z pełnymi ustami, opierać się łokciami o stół podczas posiłku i głośno bekać. Czasami nie okazują nawet wystarczającego zawstydzenia z tego powodu, tak jakby wiedzieli, że ich urok jest na tyle zniewalający, iż i tak im to wybaczymy. Prawdę powiedziawszy, trzeba im przyznać rację. Na swoje usprawiedliwienie mamy jedynie to, że trudno byłoby znaleźć mężczynę, który w każdej sytuacji zachowuje się nienagannie. Niedowiarkom polecamy udać się bez zapowiedzi na męską imprezę.

Zobacz także: Seryjna kochanka ujawnia: Po tym poznasz, że facet na 100 procent Cię zdradza!

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Przedkładanie towarzystwa kumpli nad Twoje (sporadycznie)

Zdarza się, że faceci odmawiają na naszą propozycję spotkania. Ich tłumaczenie jest niejasne, a po jakimś czasie dowiadujemy się, że byli na weekendowym wypadzie z kumplami. Spotkanie ze znajomymi okazało się bardziej atrakcyjne niż wizja towarzystwa dziewczyny. Chociaż mamy prawo się oburzyć, to zupełnie naturalne, że mężczyzna czasami potrzebuje chwili z dala od swojej ukochanej i myślenia o związku. Tylko dlatego im wybaczamy.

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Porównywanie Cię do jego matki

Czasami nieświadomie zdarza im się porównywać nas do swojej matki. Mamusia gotuje lepszy rosół. Mamusia potrafiłaby przyszyć guzik do koszuli. Mamusia zrobiłaby to inaczej. Irytujące, prawda? Ale i tak im to wybaczamy. Chyba że podobne komentarze padają zbyt często.

Zobacz także: ZDANIEM FACETÓW: „Nigdy nie związałbym się z dziewczyną o imieniu...”

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Beznadziejny styl ubioru

Niektórzy faceci rodzą się z wyczuciem stylu. Wiedzą, że skarpety nie pasują do sandałów, a plecaka nie powinno się zakładać do garnituru. Innym brakuje tej elementarnej wiedzy, a na delikatne uwagi reagują lekceważeniem. Miłość jest w stanie przekroczyć nawet tę barierę.

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Wydawanie pieniędzy na gadżety

Mężczyźni są jak mali chłopcy. Uwielbiają wszelkiego rodzaju gadżety. Muszą mieć najnowszego iPhone`a, odkurzacz biurkowy, kulę plazmową czy enigamtyczną karafkę do wina. Potrafią wydać na to pieniądze, chociaż umywalka w łazience aż prosi się o wymianę. Fajnie byłoby też wyjechać gdzieś na weekend. Faceci mają jednak inne potrzeby. Ich zamiłowanie do dziwnych gadżetów trzeba zrozumieć i machnąć na nie ręką. Nie ma innego wyjścia.

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Dziwne hobby

Już od dawna nie widzieliście waszych znajomych, ale ukochany uparł się na turniej szachowy, na który już się zdążył zapisać. Musisz ustąpić. Podobnie w przypadku, gdy on chce spędzić pół soboty na wędkowaniu. Niektóre dziewczyny są z kolei załamane, gdy cała sypialnia z tygodnia na tydzień jest coraz bardziej `przyozdobiona` modelami samochodów z okresu PRL. Faceci mają swoje dziwactwa, które nauczyłyśmy się akceptować.

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Zapominanie o Waszej rocznicy

Lepiej nie być w skórze mężczyzny, który zapomniał o rocznicy. My kobiety jesteśmy bardzo uczulone na pamiętanie o ważnych datach. Rocznica związku jest jedną z nich. Wystarczy jednak skruszona mina ukochanego i piękny bukiet kwiatów, żebyśmy były w stanie wybaczyć mu to potknięcie.

co wybaczamy facetom

Fot. Thinkstock

Brak zrozumienia aluzji

Mężczyźni myślą inaczej. Zupełnie nie rozumieją aluzji w stylu: `Kochanie, jaka szkoda, właśnie skończyły mi się ulubione perfumy`. W duchu liczymy, że otrzymamy kolejny flakonik na urodziny. Zamiast tego dostajemy toster. Urządzenie jest niewątpliwie przydatne, ale czasami mamy ochotę aż potrząsnąć ukochanym, żeby w końcu zaczął rozumieć nasze aluzje. Chyba jednak nie ma co na to liczyć. Pozostaje jedynie wybaczyć po raz kolejny.

Zobacz także: Te 7 cech wyglądu najbardziej przyciąga płeć przeciwną! Znajdziesz je u siebie?

Polecane wideo

Komentarze (6)
Ocena: 4.33 / 5
gość (Ocena: 1) 22.09.2016 10:03
Modele samolotów? Szachy. No naprawdę wstrętne.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.09.2016 16:30
Nie mam nic przeciwko wychodzeniu z kolegami. Nigdy nie było żadnej o to kłótni i zawsze mu powtarzałam,że może. Mimo to po raz kolejny mnie okłamuje i ukrywa,że spędza ten czas z kolegą gdy go nie ma koło mnie. Co o tym sądzicie?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.09.2016 10:58
Spotkanie w weekend z kolegami to nic złego. Ja takie weekendy chętnie wykorzystuję na babskie spotkania. Czasem trzeba sie oderwać od siebie i spędzić czas w gronie własnych znajomych.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.09.2016 22:16
Na pewno nie być z nim na siłę. Raz wpakowałam się w taki "związek" i trwał trzy tygodnie, i to jeszcze na odległość. I też był moim kumplem. Jak ma być na siłę, to nic z tego nie będzie - odpuść.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 18.09.2016 21:25
Dziewczyny, poradźcie. Przez wspólnych znajomych poznałam pewnego mężczyznę. Fajnie nam się gadali już od początku, ale nie zwracałem na niego większej uwagi. Potem samo to jakoś wyszło, mamy wspólne zainteresowania, poglądy, brstnia dusza. Dlatego spotykaliśmy się coraz częściej, ale ja nic do niego nie czułam. W końcu jakoś bardziej mu zaufalam, gadaliśmy godzinami, zwierzalisny się sobie, rozmawialiśmy nawet o sprawach lozkowych i intymnych rzeczach.. Czasami spotkaliśmy się codziennie. Nie jest to więc zwykła znajomość. On traktował mnie wspaniale, flirtowalismy trochę. Tyle że miałam ostatnio kolegę, z którym też byłam dość blisko, a potem on mnie olał. Dlatego zaloty X traktowałam z przymrużeniem oka i jako zabawę. Potem zrozumiałam że z jego strony to coś poważnego. Pokazał mi że mu zależy, pomógł mi w wieku kwestiach. To bardzo dobry człowiek. W końcu się calowalisny i to namiętnie. Dopiero do mnie dotarło, że to przeradza się w coś naprawdę poważnego. A ja trochę pochodziłam do tego na luzie... Tyle że ja nie wiem czy chce z nim być. Niby się z nim calowalam, emocjonalnie czuje pociąg, ale jego wygląd jakoś mi przeszkadza. Nie chcę modela, ale jakoś nie czuje do niego pociągu. Zdałam sobie sprawę, że go skrxywdzilam, dałam mu nadzieję, czuję się okropnie.. Nie chcę też go stracić, dużo o nim myślę i w ogóle. Też mu pomagałem wiele razy i bardzo go szanuję. Ale jakoś nie wyobrażam sobie z nim seksu... Nie wiem co robić. Mówiłam mu ze nie wiem co czuje żeby nie robił sobie nadziei powiedział, żeby się nie spieszyć. Z drugiej strony on traktuje mnie jak dziewczynę. Czuję się perfidnie bo zrobiłam mu nadzieję... Ale nie jestem do niego przekonana. Próbować z nim być? Czy nie,? Ale jak mu po tym wszystkim powiedzieć że Na pewno nic x tego nie będzie? Mam takiego kaca moralnego i czuję się perfidnie, ale nie zrobiłam tego z premedytacją. Myślałam że po prostu on traktuje to luźno..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie