Przez ostatnie lata obraz idealnego mężczyzny zmieniał się tak często, że można się w tym pogubić. Był czas metroseksualistów, którzy spędzają przed lustrem więcej czasu od nas, a przez chwilę sporym powodzeniem cieszyli się zarośnięci i naturalni drwale. Przechodzimy ze skrajności w skrajność i biedni panowie nie wiedzą już, jak nam zaimponować. Ciekawą kwestią jest na przykład... owłosienie męskiego ciała. Kiedyś całkiem normalne, później zupełnie nieakceptowalne, a teraz znowu wraca do łask.
A czy Ty lubisz futerko na klatce piersiowej ukochanego mężczyzny? Dotarłyśmy do wyników szeroko zakrojonych badań, które pokazują, co myślimy na ten temat. Ankietowane panie wypowiedziały się w kwestii owłosienia na poszczególnych częściach ciała – klatce piersiowej, pod pachami, na nogach, a nawet... pośladkach. Skoro o gustach się nie dyskutuje, to niech przemówią twarde dane.
Męska depilacja – tak czy nie? Wszystko zależy od okoliczności...
fot. Thinkstock
Rzadko bywamy tak zgodne, jak w tym przypadku. Niemal wszystkie ankietowane kobiety (93 procent!) reagują obrzydzeniem na widok owłosionych męskich pleców. Chyba czas sięgnąć po maszynkę i pomóc swojemu ukochanemu.
Podzielasz te wnioski?
fot. Thinkstock
Aż 76 procent ankietowanych kobiet twierdzi, że bardzo lubi włosy na męskiej klatce piersiowej. Co nie oznacza, że „futro” powinno rosnąć wszędzie. Zaledwie 34 procent z nich akceptuje owłosienie na klatce piersiowej i brzuchu. Dla reszty akceptowalna jest owłosiona klata, ale nic poniżej.
Dokładnie 94 procent badanych pań twierdzi, że brak włosów pod męskimi pachami jest podejrzany. Nikt nie mówi o gęstym buszu, ale skrócone owłosienie jest jak najbardziej wskazane.
fot. Thinkstock
Na szczęście w tym względzie także jesteśmy wyrozumiałe i nie wymagamy depilacji męskich przedramion. Dla wszystkich z nas jest to zupełnie normalne, a nawet atrakcyjne. 14 procent kobiet uwielbia mocno owłosione ręce.
Panie zgodziły się co do tego, że prawdziwy mężczyzna powinien mieć przynajmniej delikatnie owłosione kończyny dolne. Zwracają jednak uwagę na fakt, że jeśli delikwent ogoli sobie klatkę piersiową, a pozostawi spore owłosienie na nogach – wygląda wtedy zwyczajnie śmieszne. Dlatego lepiej skrócić włosy na klacie, niż pozbyć się ich całkowicie.
fot. Thinkstock
Większość facetów wymaga od nas pełnej depilacji intymnej, a swoim „buszem” nie za bardzo się przejmują. To błąd. 82 procent z nas uważa, że włosy w miejscu intymnym powinny być regularnie skracane. Zamiast gęstych krzaków – przystrzyżony trawnik.
Zdecydowana większość pań, nawet jeśli doceniają naturalność, nie jest w stanie zaakceptować mocno owłosionej męskiej pupy. 75 procent z nas twierdzi, że jeśli włosy w tym miejscu są zbyt gęste – należy je skrócić. Co czwarta nie ma nic przeciwko.