Abecadło randkowiczki

Faceci są jak afrodyzjak. Najlepszy, najbardziej zakazany i najsłodszy na świecie, któremu znaczna część nas, kobiet, nie potrafi się oprzeć. Denerwują nas, doprowadzają do łez, nerwów, depresji… a jednocześnie nie potrafimy bez nich żyć i to dla nich o siebie dbamy. Cóż zrobić – tak już urządzony jest nasz świat, że jedna płeć nie może istnieć bez tej drugiej. Jednak zanim na naszej drodze znajdzie się ten jedyny, któremu będziemy chciały poświęcić resztę życia, czeka nas wiele flirtów, randek i romansów. Chcesz zostać mistrzynią randkowania? Za chwilę będziesz wiedziała, że nie ma nic prostszego! 

A – angażowanie się. Jeżeli szybko się zakochujesz, bądź ostrożna z randkami. Obiecywanie sobie wiele po jednym miłym spotkaniu z interesującym facetem to duży błąd. Aby oszczędzić sobie przykrości, nie angażuj się za szybko, a randki traktuj jako okazję do poznania mężczyzny oraz – przede wszystkim – jako świetną zabawę, a nie pierwszy krok w kierunku ołtarza. 

B – buty. Banalne, ale bardzo ważne. Jedną z lepszych rzeczy, jaką możesz dla siebie zrobić przed randką, to włożyć wysokie buty. Kobieca sylwetka wygląda wtedy o wiele lepiej, bardziej sprężyście, zgrabnie i apetycznie. Poza tym takie buty są atrakcyjne i wyglądają bardzo kobieco, co pociąga mężczyzn. Warto się przemęczyć przez tych kilka godzin ;-). 

C – całowanie. Podobno prawdziwego buziaka powinno się dawać na trzeciej randce. Prawdziwego – bo za cmoknięcie w policzek nikt nie pójdzie do więzienia. Żeby wasz buziak był wyjątkowy, nie oczekuj na „dzień dobry” trzęsienia ziemi i zrelaksuj się. Nie naciskaj faceta – jeśli cię nie pocałuje, to nie, jego strata. I uważaj na "głębsze" pocałunki. Wsuwanie mężczyźnie na siłę języka do ust, może go spłoszyć. 

D – dieta. Większość kobiet stale się odchudza. Jeżeli i ty dbasz o linię, na randce nie mów, jakimi sposobami się odchudzasz i nie wybrzydzaj na głos, gdy kelner przyniesie menu albo kiedy on zaproponuje wam lody na miejskim deptaku. Szczegóły dotyczące swojej diety zachowaj dla siebie. W restauracji po prostu weź coś mało kalorycznego i nie kręć nosem, gdy on zamówi befsztyk z podwójnymi frytkami. 

E – erotyzm. Jest zawsze fascynujący, działa pobudzająco zarówno na kobiety, jak i na facetów. Zatem kuś go, ale bardzo subtelnie. Nagie ramiona, słodkie perfumy, jakiś dwuznaczny tekst – to wszystko działa na mężczyzn jak czerwona płachta na byka. Grunt to zachować umiar między byciem seksowną a natrętną, ale z tym na pewno nie masz problemów ;-). 

F – facet. Jacy by nie byli, ciężko bez nich żyć. Jeśli facet od początku ci nie leży, lepiej daruj sobie randkowanie w nadziei, że jednak się do niego przekonasz. Możesz doprowadzić do tego, że on się zaangażuje i będziesz miała niemały problem… A w razie, gdyby sprawy zabrnęły za daleko, o tym, jak pozbyć się niewygodnego adoratora, przeczytasz w osobnym artykule. 

G – gesty. Mowa ciała znana jest od dawna i bywa naprawdę skuteczna. Na pewno nie raz słyszałaś, że czasem warto trącić faceta w ramię lub przechylić głowę, gdy go słuchasz. I to jest prawda. Znaki ciała są przez nas odbierane nawet nieświadomie. Zresztą, mężczyźni są bardzo wrażliwi na wszelkie gesty kobiet w ich kierunku. Delikatnie i subtelnie muskaj go oraz dotykaj, a będzie cię wielbił. 

H – hobby. Zwróć uwagę nie tylko na to, jak facet wygląda i się wysławia, ale również na to, czy ma jakieś zainteresowania. Hobby mężczyzny, z którym się spotykasz, może być niezwykle ciekawe i wiele o nim powiedzieć. Przy okazji sprawdzisz, czy pasujecie do siebie pod względem charakterów i temperamentów. 

I – impreza. Idealne miejsce na podryw. Muzyka, atrakcyjni ludzie, alkohol, relaks. Uważaj jednak, żeby nie posunąć się za daleko. Mimo że na imprezach ludziom puszczają hamulce, zachowaj klasę, a odpowiedni facet zdoła ją docenić. Kiedy umówicie się na prawdziwą randkę, pamiętaj, że wtedy impreza nie jest już najlepszym pomysłem – sprzyja kontaktom cielesnym, ale nie spokojnej rozmowie i odpoczynkowi, zatem miej to na uwadze. 

J – jedzenie. Randki bardzo często odbywają się w restauracjach lub kawiarniach. Kiedy spotkasz się z facetem w takim miejscu, pamiętaj o przestrzeganiu kilku zasad. Przede wszystkim nie wybieraj z karty skomplikowanych i ciężkostrawnych potraw. Zapomnij o daniach z cebulą i czosnkiem. Po posiłku dyskretnie sprawdź, czy resztki nie zostały na twoich… zębach. I nie pij za dużo alkoholu. 

K – kwiaty. Wiele z nas o nich zapomina, jednak są bardzo ważne. Mały, skromny kwiatek na randce od faceta, z którym się umówiłaś, to bardzo dobry znak i duży plus dla niego. Dziś wielu mężczyzn nie zwraca na nie uwagi, dlatego doceń tego pana, który podaruje ci kwiatek na randce. 

L – lenistwo. Pierwsza randka to świetna okazja, żeby sprawdzić, jakim facetem naprawdę jest mężczyzna, z którym się spotkałaś. Nie otwiera przed tobą drzwi, nie wstaje, a tylko woła kelnera zza stołu, nie odprowadził cię pod sam dom? Uważaj, bo możesz mieć do czynienia z leniem, a do tego mało eleganckim. Nie bagatelizuj takich zachowań. 

M – miłość. Może zdarzyć się tak, że po kilku randkach stwierdzisz, że znalazłaś miłość swojego życia. Dlatego bądź ostrożna z angażowaniem się i obiecywaniem sobie za wiele. Najpierw postaraj się lepiej poznać faceta, spotkaj się z nim w różnych miejscach, a codzienne sytuacje z pewnością ostudzą twoje zapędy. 

N – nogi. Mężczyźni je uwielbiają. Nie musisz od razu pokazać całej łydki i uda, ale nawet spódnica do kolan pobudza wyobraźnię. Dzisiaj, gdy na świecie dominują spodnie, faceci tym bardziej doceniają (i dostrzegają) kobiety w spódniczkach i sukienkach. Jeśli chcesz, żeby cię zapamiętał na długo, pomyśl o włożeniu spódnicy na randkę… zwłaszcza tę pierwszą. 

O – odwaga. Podoba ci się facet z pracy, ale nie umiesz mu tego okazać (nie mówiąc już o powiedzeniu prosto w twarz)? Czas to zmienić. Po prostu zacznij dawać mu znaki, że nie jest ci obojętny. Bądź kobieca, subtelna, nie bądź nachalna, a szybko pojmie, w czym rzecz! 

P – podryw. Wspaniała rzecz! Jak podrywać facetów? Będąc sobą. To banalne, ale skuteczne, bo masz wtedy pewność, że naprawdę zainteresowałaś sobą tego mężczyznę. W naszym kraju wciąż wiele pięknych, atrakcyjnych kobiet boi się na imprezie podejść do wypatrzonego faceta i zapytać go, jak się bawi. Czas to zmienić! Jeśli upatrzyłaś sobie przystojniaka, po prostu idź i go poznaj! 

R – rozmowa. To podstawa każdej randki. Nie da się jej spędzić, milcząc (a jeśli taka ci się przytrafi, wiej!). W czasie rozmowy poruszaj przyjemne, łatwe tematy, które nie postawią ani ciebie, ani jego w kłopotliwej sytuacji. Pytaj, słuchaj, bądź otwarta i zwróć uwagę, jak on rozmawia z tobą. Dobry kontakt w czasie prostej rozmowy to podstawa, żeby zdecydować, czy na pierwszej randce wasza znajomość się nie skończy.

S – seks. Jest wspaniały, pod warunkiem, że uprawia się go z głową. seks na pierwszej randce może mieć dobre strony, ale tylko czasami. Pamiętaj, że najczęściej seks zabija przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Nie zapominaj też, że wiele kobiet po zbliżeniu angażuje się emocjonalnie. Zanim pójdziesz do łóżka po randce, zastanów się nie dwa, a trzy razy. 

T – telefon. Tyle razy obiecują, że zadzwonią, a potem milczą. Dlaczego tak robią? Ilu facetów, tyle odpowiedzi. Niektórzy w ten sposób pokazują, że nie są zainteresowani. Inni po prostu… gubią twój numer telefonu. Dlatego jeśli nie zadzwoni i nie znajdzie innego sposobu, żeby się z tobą skontaktować (gg, mail, nasza-klasa), lepiej pogódź się z myślą, że raczej nie skończycie jako szczęśliwe małżeństwo. 

U – uśmiech. Uśmiech jest naprawdę niezawodny. Jeżeli czasem boisz się uśmiechać, zobacz, jak błyskawicznie nabrać pewności siebie - www.papilot.pl/diety-zdrowie/news/2009/06/4241.html. Pamiętaj, że uśmiechanie się potrafi stopić lody, zwłaszcza na początku. Dla faceta to zachęta, znak, że go dostrzegłaś. Zresztą, kto nie lubi otaczać się roześmianymi, zadowolonymi z życia osobami? Podobno uśmiechanie się jest zaraźliwe, dlatego spraw, żeby on zaczął uśmiechać się dzięki tobie. 

W – wygląd. Co by o nim nie mówić, jest ważny. Nawet jeśli uważasz, że twoje wnętrze jest znacznie bardziej interesujące niż „opakowanie”, dbaj o siebie. Delikatny makijaż, lekka opalenizna, świeży zapach, czyste włosy oraz schludne, kobiece ciuchy są o wiele lepsze niż spalona słońcem skóra, doczepiane pasemka i źle dopasowane, kuse ubrania. 

Z – zasada „trzech randek”. Całowanie na trzecim spotkaniu, seks ewentualnie też. Jeśli po trzech randkach nie zaiskrzy, czas pójść w swoje strony. Generalnie zasadę „do trzech razy sztuka” wyznaje wiele osób. Oczywiście, każdy z nas żyje według własnych zasad i stara się ich przestrzegać, jednak w tych „do trzech” jest wiele racji. Jeżeli po trzech randkach nie będzie między wami chemii, nie warto tracić czasu na czwartą. Jeżeli zaś chemia się pojawi, wtedy pocałunek (a może nawet coś więcej) masz na trzeciej randce jak w banku. 

Randki są super, ale pod warunkiem, że traktuje się je przede wszystkim jako zabawę i okazję do przyjemnego spędzenia wolnego czasu. Wtedy nawet się nie obejrzysz, a z randek szybko przerzucicie się na coś bardziej stałego i poważnego.    

Ewa Podsiadły    

Zobacz także:

Co to jest dogging? 

Ekscytujące doznania i nieprzyzwoite skoki adrenaliny – tego w doggingu szukają jego miłośnicy. Czy grupowy seks na świeżym powietrzu jest jednak bezpieczny?

13-letni tatuś, 15-letnia mamusia! 

Jeśli dzieci uprawiają seks, to nic dobrego z tego nie może wyniknąć.