Czy powiedzieć bratu, że dziewczyna go wcale nie kocha? Dorota, 21 l.

11.03.2016

Nienawidzę takich sytuacji. Nie lubię wiedzieć czegoś, czego nie mogę nikomu powiedzieć. A tym bardziej stawać pomiędzy dwiema osobami... Z jednej strony jest mój brat, którego po ludzku kocham, a z drugiej – dobra koleżanka, prawie przyjaciółka. Są razem od prawie 2 lat. Dobrze, że mam dobry kontakt z obojgiem, bo czasami ludzie nie potrafią się ze sobą dogadać. Tylko, że dzisiaj nasza znajomość wydaje mi się zbyt bliska. Ona pozwala sobie przy mnie na zbyt dużą szczerość.

Ostatnio wyznała mi w wielkim sekrecie, że związek z moim bratem nie za bardzo ją „satysfakcjonuje”. Coraz bardziej zastanawia się, czy to w ogóle ma sens. On jest podobno wspaniały, kochany i nadaje się na partnera, jak mało kto, ale brakuje najważniejszego – miłości. Stwierdziła, że wątpliwości zaczęły się pojawiać już dawno. Ona go nie kocha, ale jest z nim z przyzwyczajenia. I co ja mam zrobić z taką informacją?!

To dla mnie szczególnie bolesne, bo widzę, jak mój brat się strasznie stara. Jej obecność bardzo go zmieniła. Stał się bardzo odpowiedzialny, uczuciowy. Jak do niej mówi, to aż mi się robi ciepło na sercu. Misiaczku, rybeczko, może to, może tamto. Zrobi wszystko, żeby ona była zadowolona. I co z tego? Teraz wiem, że to działa tylko w jedną stronę. Co by nie zrobił, to ona po dwóch latach się nagle nie zakocha. A przyzwyczajenie to chyba za mało, żeby coś z tego wyszło.

Są oni i jestem ja. Związek dwóch osób, które zupełnie inaczej do tego podchodzą i ja, przypadkowy świadek, który dowiedział się za dużo. Tylko, że to nie ja powinnam wiedzieć o jej wątpliwościach, ale w pierwszej kolejności mój brat! Nie wiem co mu chodzi po głowie, ale jak zaraz wyskoczy z oświadczynami? On nie widzi poza nią świata, a ona w jednej chwili mogłaby go wymienić na kogoś innego. Nie potrafię sobie z tym poradzić.

 

Nigdy nie miałam zamiaru wtrącać się w ich związek. Są dorośli, więc powinni sobie szczerze wszystko wyjaśnić. Namawiałam ją na to, ale ona twierdzi, że to nie jest najlepszy moment. Na razie woli mieć jego, niż żadnego. Codziennie widzę, jak on robi z siebie idiotę, żeby u niej zapunktować, a przecież wiem, że do niczego to nie prowadzi...

Dlatego mam proste pytanie, na które pewnie nie będzie prostej odpowiedzi – czy powinnam mu o tym powiedzieć? Skoro ona zwleka i robi sobie z niego żarty, to chyba nie ma innego wyjścia. Ale z drugiej strony – czy on mi uwierzy? Czy ona się tego nie wyprze? Chcąc ratować honor brata mogę go jeszcze stracić.

Tu nie ma dobrego wyjścia i to mnie dobija!

Dorota

40 % tak
60 % nie

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 4.43 / 5
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2016 15:17
Powiedz bratu i on niech z nia porozmawia szczerze .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2016 14:31
Też myślę, że powinnaś porozmawiać z nią a nie z nim. Możesz jej przy tym powiedzieć, że to Twój brat i jeśli ona sama się nie zdecyduje będziesz musiała się wtrącić. Ale zacznij od rozmowy z nią, na spokojnie, bez pretensji, wybadaj czy mówiła na serio czy miała gorszy dzień.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2016 08:37
porozmawiać, ale nie z nim, tylko z nią. Nie wiem czy może być większa podłość na świecie, jak udawanie "miłości" i bycie z kimś "na wszelki wypadek". Na jednym oszustwie się nigdy nie kończy. Zmuś koleżankę, aby wyznała swoje prawdziwe uczucia. Chcesz, żeby unieszczęśliwiła twojego brata do końca życia? Ona się w nim nie zakocha. Zakocha się w innym, jak tylko nadarzy się okazja
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2016 08:11
Moim zdaniem powinnaś z nią delikatnie o tym pogadać i powiedzieć, że jesli go nie kocha to niech się serio zastanowi nad rozstaniem. Nie powinna go ranić.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2016 07:39
Moim zdaniem nie powinnas się wtrącać. Ta dziewczyna Ci zaufała, skąd zresztą wiesz że się w nim kiedyś nie zakocha albo zrozumie że to jednak miłość jego życia. A może ona oczekuje od zakochania motylkow w brzuchu i innych pierdół, może była wtedy na niego zła, może to była chwila niepewności. Zresztą moim zdaniem brat nawet jakby się o tym dowiedział, zrobiłoby mu się przykro, ale by z nia nie zerwał, tylko byś go zraniła. Daj życ innym jak chcą.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie