Czy ukrywać wstydliwą chorobę aż do ślubu? Sabina

09.04.2014

Mam ten problem praktycznie od zawsze. Chodziłam do wielu lekarzy, ale żaden nie wiedział co mi dolega. Aż do czasu, kiedy prywatnie poszłam do pewnej doktor. Diagnoza była natychmiastowa, ŁUSZCZYCA. Jestem i zawsze byłam lubiana, dobrze ubrana, z dobrej rodziny, bez problemów w nauce. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie ten problem na głowie. Od kiedy pamiętam, ludzie zawsze się pytali dlaczego mam taki duży łupież na głowie. Lecz to nie jest łupież, były i są to wielkie suche plamy na głowie. 

Mówiłam im że to uczulenie na szampon, że może to zmiany alergiczne. Tak naprawdę sama nie wiedziałam, co to jest, więc szybko zmieniałam temat. Łuszczyca to w moim przypadku choroba dziedziczna choć w najbliższej rodzinie nikt na to nie chorował, jestem skazana na dożywotnie męczenie się ze smarowaniem, zaleczeniem zmian na głowie i dietą... Całe szczęście że ta choroba nie jest zaraźliwa. Spotykam się z chłopakiem 2 lata, wie o mnie wszystko, tylko nie to...

 

Powiedziałam mu, że lekarze sami nie wiedzą, co mi jest, leczą mnie na zasadzie prób i błędów. Wie, że używam wielu okropnie tłustych maści po których mycie głowy zajmuje mi czasami nawet ponad godzinę. Skarżę się, że nie wytrzymuję, nie dosypiam, bo muszę wstawać wcześnie rano, aby zmyć maść przed pójściem na uczelnię. On mnie pociesza, że to tylko chwilowe, że niedługo to wyleczę.

Lecz ja wiem, że do końca życia jestem skazana na tą męczarnię. Więc moje pytanie jest takie: powinnam teraz powiedzieć chłopakowi, że mam łuszczycę czy zaczekać aż do ślubu? Nie wiem, co mam zrobić. Z jednej strony nie chcę mieć przed nim żadnych tajemnic, lecz z drugiej, strasznie się wstydzę i boję, że się przestraszy i może odejdzie, bo przecież łuszczycę mogą mieć też nasze dzieci...

Sabina

61 % tak
39 % nie

Polecane wideo

Komentarze (34)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 04.05.2014 13:04
nigdy, to może się później skończyć rozwodem... a jak będzie chciał mieć z Tobą dzieci, przecież łuszczyca jest chorobą dziedziczną, niby co drugie pokolenie, ale różnie bywa... Moja babcia ma, moja mama ma, więc nie ma reguły. Wasze dzieci również mogą w przyszłości ją mieć. Lepiej powiedzieć od razu i mieć z bańki. Jeżeli jest porządnym chłopakiem, to zrozumie i zaakceptuje. Moja mama ma łuszczycę od dwudziestego roku życia i to na całym ciele. Głównie na kolanach, łokciach i na kostkach u dłoni. Z wiekiem ma teraz nawet plamy na udach. Ale my to rozumiemy, ale niektórzy nie potrafią, więc lepiej o tym wiedzieć wcześniej. Mój tata nie miał nic przeciwko, gdy poznał mamę , a miał dwadzieścia cztery lata, ale to były inne czasy ... Faceci mieli więcej oleju w głowie.
odpowiedz
giba (Ocena: 5) 09.04.2014 23:21
a Ty bys chciala zeby ukrywal cos przed Toba do slubu? dobrze sie zastanow to dziala w dwie strony!
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 09.04.2014 21:37
Ja choruję na ciężkie AZS, mój chłopak i jego rodzina doskonale wiedzą (z resztą dużo ciężej to ukryć niż łuszczycę bo występuje głównie na twarzy :/) Jest wiele metod leczenia łuszczycy , ale jeśli masz ją tylko na głowie to uwierz mi - jesteś szczęściarą. Twój chłopak musi wiedzieć o Twojej chorobie, żeby wiedzieć, jakich warunków potrzebujesz
zobacz odpowiedzi (1)
makarena (Ocena: 5) 09.04.2014 20:40
ja też mam chorobę, której żaden lekarz nie potrafi zdiagnozować i jest to bardziej wstydliwe niż łuszczyca, a mianowicie nieświeży oddech. odwiedziłam wszelakich lekarzy-począwszy od stomatologa- wszystkie zęby zdrowe, żadnej próchnicy, nic. Laryngolog też stwierdził, że migdałki ładne, zatoki czyste. Na koniec został gastrolog- wszystko ok, nabłonek żołądka pięknie różowy, perystaltyka prawidłowa. Podstawowe badania typu morfologia, ob, również w porządku. Nie mam pojęcia co to jest i szkoda mi pieniędzy na kolejnych lekarzy :( nie wiem co mam zrobić :(( to jest dla mnie strasznie okropne i poniżające ale nikt nie umie mi pomóc :(
zobacz odpowiedzi (2)
aaa (Ocena: 5) 09.04.2014 20:18
Oczywiście, że powiedzieć! Teraz, zaraz. Wiem, że to jest bardzo trudne, sama nie raz zastanawiałam się czy powiedzieć o swoich chorobach (mam ich trochę ;/). Wstydziłam się swoich chorób - ale nie potrzebnie, mój chłopak podszedł do tego dojrzalej niż ja :) powodzenia! :))
odpowiedz

Polecane dla Ciebie