Drogie Papilotki!
Regularnie czytam Wasze listy, nie raz zdarzyło mi się udzielić Wam dobrej rady, a teraz tego samego oczekuję od Was. Otóż mam dobrą koleżankę, którą znam od dzieciństwa, razem się wychowywałyśmy. Z biegiem czasu jednak strasznie się poróżniłyśmy, ona wolała codzienne imprezy ja natomiast spotkania w bardziej kameralnym gronie. Nasze drogi w pewnym momencie się rozeszły, jednak od czasu do czasu nadal spotykamy się na kawie i lubimy czasem poplotkować.
Mieszkamy w małym miasteczku w którym plotki szybko się rozchodzą i praktycznie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Moim problemem jest to iż wszyscy za jej plecami (nie bez powodu zresztą) mówią o niej sz**ta, dzi**a, ku**a itp. i nie wiem czy jej wprost o tym powiedzieć...
Wiem z pewnego źródła, że spała przynajmniej z połową chłopców z naszej miejscowości i każdego traktuje w sam raz na jeden raz. Mało tego... była już trzy razy mężatką, jednak żadne małżeństwo nie przetrwało dłużej, niż 1,5 roku, a ma dopiero 31 lat! Najgorsze w tym wszystkim że ona nie widzi w swoim zachowaniu żadnego problemu!
Jak jej ostatni mąż po rozstaniu powiedział co o niej myśli, to powiedziała że odpowie za to że ją oczernia, a chłopak po prostu powiedział prawdę! Proszę Was drogie Papilotki o dobrą radę ponieważ mimo że nie mamy ze sobą już tak dobrego kontaktu jak kiedyś, ciężko mi gdy słyszę z kolejnych ust, że Inga jest ku**ą bo kolejny raz odbiła komuś chłopaka czy męża.
Chciałabym jej uświadomić co robi źle i w jakiś sposób do niej dotrzeć, ale boję się że jak zacznę temat to powie że to nie moja sprawa, że mam się nie wtrącać i że śmiertelnie się na mnie obrazi. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Hanka